Pożar kamienicy na rynku w Rybniku. To była perełka [NOWE ZDJĘCIA]
Pożar kamienicy Rybnik: NOWE ZDJĘCIA. Ponad 5 godzin trwała akcja gaszenia pożaru w jednej z kamienic na rybnickim rynku. W wyniku pożaru spłonęło ok. 60 procent dachu budynku. Ogień dostał się na poddasze, które uległo całkowitemu zniszczeniu. Trwały tam prace remontowe. Na kamienicy znajduje się teraz niebieska folia, która zabezpiecza budynek. Zobaczcie nowe zdjęcia - z akcji strażaków - PSP Rybnik oraz z ok. godz. 17 - Katarzyna Śleziona
Pożar kamienicy Rybnik: Ogień w budynku na rynku [ZOBACZCIE WIDEO Z AKCJI GAŚNICZEJ]
Informację o pożarze strażacy otrzymali w sobotę o godzinie 10.23. Na miejsce wysłano 5 zastępów straży pożarnej z 16 strażakami. Dodatkowo ściągnięto podnośnik z Wodzisławia Śląskiego. Potem dojechał jeszcze jeden zastęp straży pożarnej. - W jednej z kamienic na rynku palił się dach. Ogień rozprzestrzenił się na poddasze. W wyniku pożaru spaliło się ok. 60 procent powierzchni dachu. Trzeba będzie go rozebrać ze względu na zniszczoną konstrukcję. Poza tym zniszczenia są na poddaszu. Dawniej znajdowała się tam kawiarnia, a teraz pomieszczenia były nieużytkowane. Prowadzone były prace remontowo-budowlane w okolicach dachu, z tyłu budynku. W związku z tym, że poddasze nie było użytkowane, nie trzeba było nikogo ewakuować. Pracownicy, którzy wykonywali remont, sami wyszli z budynku, nie ucierpieli w zdarzeniu - mówi mł. bryg. Bogusław Łabędzki, rzecznik prasowy rybnickiej straży pożarnej.
Akcja strażaków zakończyła się o godz. 15. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia podczas prowadzonych prac remontowo-budowlanych. W sobotę robotnicy ocieplali strop i montowali płyty kartonowo-gipsowe. Remont w budynku trwał od lipca tego roku. Prace miały objąć dach i elewację kamienicy - koszt robót oszacowano na kwotę 187 tysięcy złotych. Roboty wykonywało konsorcjum firm Toman i Tombud z Turzy Śląskiej. Teraz dostęp do poddasza jest niemożliwy. Nie wiadomo, jaki teraz zakres prac zostanie zlecony do wykonania.
W budynku, w którym pojawił się ogień, na parterze mieści się księgarnia i sklep "Najważniejsze chwile". Z kolei na pierwszym piętrze znajduje się siedziba Izby Przemysłowo-Handlowej Rybnickiego Okręgu Przemysłowego.
- Nasze pomieszczenia zostały częściowo pozalewane wodą w czasie akcji gaszenia pożaru. Prąd został odcięty. Po pożarze nie mogłem wejść do środka. Strażacy gasili ogień, zabezpieczali budynek, aby nikogo nie narażać na niebezpieczeństwo. Zdołałem tylko na chwilę wejść na korytarz - było czuć zapach spalenizny - mówi Andrzej Żylak, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Rybnickiego Okręgu Przemysłowego. - W poniedziałek trudno będzie nam wracać do pracy, pamiętając o tym, co działo się w sobotę. W poniedziałek zapewne będziemy dokonywać szczegółowej inwentaryzacji tego, co pozamakało. Zapewne nie będziemy mieć też energii elektrycznej. Teraz nie ma wyjścia - będziemy musieli zrobić porządny remont - dodaje Andrzej Żylak.
Budynek, w którym wybuchł pożar, jest zarządzany przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku. Sprawy pożaru nie chciała skomentować dyrektor ZGM, Danuta Kolasińska.
- Oglądałem budynek z jednej i drugiej strony, od strony podwórka jest mocno zniszczony. To był budynek "takie cacuszko", piękny, taki "cukiereczek" na rynku. Mam nadzieję, że zostanie doprowadzony do stanu sprzed pożaru - mówi Andrzej Żylak.
Straty po pożarze są szacowane.
*Oceniamy prezydentów miast. Wielki plebiscyt DZ [WYNIKI]
*Oceń swojego burmistrza i porównaj go z innymi [PLEBISCYT DZ]
*Odrażające morderstwo w Radziechowach. Studentka z Krakowa zadźgana
*QUIZ DZ: Czy znasz polskie komedie. Cytaty z kultowych filmów. Sprawdź się
*W Katowicach sala do sekcji zwłok jak w Kościach [ZDJĘCIA]