Poznali głód, chłód i ciężko pracowali. Dożyli 100 lat, a nawet 104, 106 i 108!

Nigdy w życiu się nie objadałem. Bardzo lubiłem zupy, niezbyt wiele jadłem mięsa. Zawsze starałem się szanować ludzi i żyć z nimi w zgodzie - mówił nam Józef Żurek z Czarnowa, mając 107 lat. Odszedł o rok starszy.

Ciekawe miał życie Józef Żurek, bogate w doświadczenia. W swojej wsi Czarnowo (gm. Zła-wieś Wielka), położonej między Bydgoszczą a Toruniem, tworzył OSP. Do kresu życia był w imponującej formie umysłowej, z czego skorzystać mógł każdy, zainteresowany choćby strażacką historią okolicy. Jednego Józef Żurek nie przewidział. Któż by się spodziewał ambarasu, jaki wyniknie przy jego pogrzebie?

Leżał inny, brodaty...

Pogrzeb miał uroczysty i z honorami. 22 marca do kościoła w Czarnowie przybyła nie tylko rodzina, przyjaciele i przedstawiciele lokalnej społeczności, ale i sam marszałek województwa. Podniosłość chwili zepsuło odkrycie, którego dokonano za sprawą jednego z członków rodziny zmarłego. Poprosił on mianowicie o otwarcie trumny.

Zmarły, który w niej leżał był brodaty, nie miał nogi i był zdecydowanie młodszy od Józefa Żurka. Okazało się, że do kościoła dostarczono nie te zwłoki. Szczęście w nieszczęściu, że ciała 108-latka prosektorium nie zdążyło wydać innej rodzinie. Ambaras byłby zdecydowanie większy...

- W tej sprawie wszczęliśmy postępowanie dotyczące znieważenia zwłok. Ostatecznie je umorzyliśmy, bo to przestępstwo zakładające celowość działania. Nie dopatrzyliśmy się jej po stronie nikogo zaangażowanego w pochówek - wyjaśnia Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka toruńskiej policji.

Pamiętnego już 22 marca ostatecznie trumny zamieniono i pogrzeb Józefa Żurka się odbył. O skandalu przy pochówku najstarszego Polaka ogólnopolskie media donosiły jednak przez kilka dni. Tylko czy naprawdę mieszkaniec Czarnowa był najstarszym Polakiem?

- W naszej dokumentacji widnieje żyjąca torunianka, urodzona 15 lipca 1910 roku. Według nas to najstarsza lokalna jubilatka - mówi Małgorzata Górna z Urzędu Stanu Cywilnego w Toruniu, dodając, że trzeba by prawdziwego dziennikarskiego śledztwa w innych podobnych urzędach, by ustalić jako to z tymi najstarszymi Polakami jest.

Po trzykroć praca

Lubimy myśleć o długowieczności stereotypowo. Przypisywać zasługi genom, zdrowej diecie i niestresującemu trybowi życia. Tymczasem dzisiejsi stulatkowie to ludzie, którzy stresu i cierpienia doświadczyli w życiu wiele. Prostej odpowiedzi na pytania o receptę na długie życie nie ma.