Poznań: Nie mogą kupić mieszkań, bo zabrakło dla nich... gruntu
Irena Wieczorek od dziesięciu lat walczy o wykup małej kawalerki. Sprzedaż została zablokowana, bo zabrakło gruntów. W takiej sytuacji są też inni.
Część najemców w bloku przy ulicy Bułgarskiej 128 od lat nie może wykupić mieszkań. Dlaczego? Zabrakło dla nich gruntów. Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu przyznaje, że już od kilku lat prowadzi działania, które dotyczą uregulowania stanu prawnego tamtejszych terenów. Ostatnie postępowanie już się zakończyło - czy to otworzy mieszkańcom drogę do wykupu mieszkań?
Nie sprzedamy
W bloku przy ulicy Bułgarskiej 128 jest 45 mieszkań. 35 z nich to już lokale własnościowe - tylu rodzinom udało się wykupić je z udziałem w gruncie jeszcze przed zablokowaniem procesu sprzedaży. Wśród osób, które nadal czekają na wykup, jest pani Irena Wieczorek.
Kobieta wprowadziła się do małej kawalerki przy ulicy Bułgarskiej w styczniu 2008 roku. Lokal wymagał gruntownego remontu. Pani Irena wymieniła 50-letnie drewniane okna, drzwi, meble, wyremontowała pomieszczenia. Kilka miesięcy później złożyła wniosek o sprzedaż mieszkania. Choć proces wykupu rzekomo ruszył, to już w październiku 2009 roku dostała pismo o wstrzymaniu sprzedaży.
- To niepojęte, że na wykup mieszkania mama czeka już prawie 10 lat. Jej kawalerka ma 26,5 mkw. Przez ten czas miasto zarobiło ponad 25 tysięcy złotych
- ubolewa Beata Mikołajczak, córka p. Ireny, która ją reprezentuje.
Dla porównania mieszkańcy, którym udało się wykupić mieszkania w 2005 roku, za trzy pokoje zapłacili 10 tys. zł, za mieszkanie dwupokojowe 7 tys. zł., a kawalerkę 5 tys. zł. Z tych samych powodów, co pani Irena, mieszkań nie może wykupić jeszcze siedmioro najemców.
Co z tym gruntem?
Jak wynika z informacji mieszkańców, sprzedaż lokali została zablokowana, bo zabrakło dla nich gruntu. - Dostaliśmy informację, że działka została źle podzielona w pierwszym etapie sprzedaży lokali. Ziemi dla pozostałych najemców zabrakło - tłumaczy Beata Mikołajczak.
Zapytaliśmy o to w Urzędzie Miasta Poznania i Zarządzie Dróg Miejskich. Jak się okazuje, część gruntów, które zostały sprzedane mieszkańcom razem z lokalami, to... droga. Teraz ZDM próbuje odzyskać ziemie.
- ZDM prowadzi postępowanie w celu nabycia nieruchomości drogowej od właścicieli nieruchomości. Z uwagi na toczące się postępowania spadkowe i zmiany właścicieli proces ten nie mógł zostać jeszcze zakończony
- mówi Marcin Idczak z ZDM.
Ostatnie postępowanie w tej sprawie zakończyło się na początku roku. Wszyscy właściciele otrzymali już oferty nabycia części nieruchomości. Jeśli je przyjmą, miasto odzyska grunty. Nie wiadomo jednak, czy to otworzy pozostałym najemcom drogę do wykupu lokali.