Poznań: Nieużytki w centrum miasta trafiają do ewidencji. Jako pierwszy wpisany będzie nielegalny parking na Bóżniczej
Ziemia, szczególnie w centrum miasta, ma swoją wartość. Miasto chce ustalić, które działki na razie leżą odłogiem, są zaniedbane, podczas gdy można na nich zrobić coś pożytecznego. Miasto rozpoczyna inwentaryzację takich działek, a rady osiedli w tym celu zbierają informacje ze swojego terenu. Stare Miasto już wskazuje – ulica Bóżnicza, za Starą Rzeźnią.
Przy ul. Bóżniczej ziemia jest na pewno w cenie, a w związku z zainteresowaniem rejonem i inwestycyjną przyszłością terenu Starej Rzeźni - będzie na oku inwestorów. Tymczasem jest tam plac, dość zniszczony, który nie pełni innej roli, jak dzikiego parkingu. Radni Rady Osiedla Stare Miasto zainteresowali się nią po sygnałach od mieszkańców, i po pytaniu ze strony Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta o nią, pod kątem opinii dotyczącej jej potencjalnej sprzedaży.
- Uważamy, że idealnie byłoby wykorzystać ją na zieleń, albo na parking z zielenią, ale uporządkowany i służący wyłącznie mieszkańcom, którzy w centrum mają rozpaczliwie mało możliwości parkowania samochodów
– mówi Tomasz Dworek, radny RO Stare Miasto. - Ci mieszkańcy, którzy płacą temu miastu podatki, którzy mieliby kartę mieszkańca, powinni mieć możliwość postawienia samochodu na takim parkingu, przeznaczonym tylko dla nich.
Mieszkańcy też opowiadaliby się za takim rozwiązaniem, choć obawiają się że może w tym miejscu stanąć kolejna wielokondygnacyjna kamienica.
- Wiele zależy od planu zagospodarowania terenu, a tego póki co, nie ma – dodaje Tomasz Dworek.
Informacje o działkach wymagających uporządkowania i zagospodarowania zbiera Biuro Koordynacji i Rewitalizacji Projektów Urzędu Miasta. W czasie najbliższych dwóch lat biuro chce zinwentaryzować wszystkie takie działki, i tam gdzie to jest możliwe, obsadzić je zielenią lub małą architekturą.
Inne tereny w centrum miasta, wskazane przez radnych to teren przy ul. 27 Grudnia, między Teatrem Polskim a ul. 3 Maja (na razie będący miejscem wyprowadzania psów okolicznych mieszkańców), nieoświetlona z powodu nieczynnych, zepsutych od miesięcy lamp, ścieżka wzdłuż murów miejskich (rejon Masztalarska – Skwer Dworzaczka – Wroniecka – będący również trasą spacerową dla psów, mimo wskazanego do wyprowadzania miejsca przy ul. Masztalarskiej), a także część placu przy ul. Wodnej. Sytuacja z tym ostatnim jest jednak trudna, z powodów własnościowych.
- Wbrew pozorom takich miejsc jest więcej, i to nie są place na peryferyjnych ulicach miasta; mamy pewien znany wszystkim punkt wstydu przy Kupcu Poznańskim, a radni interweniowali już wielokrotnie przy ul. Ogrodowej, w bezpośrednim sąsiedztwie Starego Browaru, tworzył się wielki bałagan
– opowiada Tomasz Dworek. - Wcześniej przy Ogrodowej udało się uporządkować nielegalne parkowanie i naprawić schody do Parku.
Sytuacja z Ogrodową ma szansę na rozwiązanie, po uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego, i tym samym rozwiązaniu kwestii ogrodzenia Starego Browaru, które zostało ustawione niezgodnie z granicą działki. Natomiast sprawy „psich” terenów mogą być uporządkowane, gdyby udało się wybudować wybieg dla psów – np. przy ul. Solnej, pomiędzy budynkami prokuratury a Ogrodem Jordanowskim.