Poznań: Powstała wyjątkowa biżuteria z meteorytem z Moraska. Teraz cząstkę nieba można nosić na palcu
Rezerwat Meteoryt Morasko zna każdy poznaniak. Większość słyszała o potężnym meteorycie, który miał spaść w tej części Wielkopolski, ale raczej kojarzy go z kamieniem z muzeum lub Instytutem Geologii UAM, znajdującym się właśnie na Morasku. Tymczasem meteoryt został ozdobą nowoczesnej biżuterii i zachwyca w zupełnie nowej oprawie.
Joanna Soroczak i Agnieszka Pielach poznały się na studiach, ale zupełnie niezwiązanych z biżuterią czy gemmologią. Połączyła je za to wspólna pasja z dzieciństwa - zbieranie kamieni i kolekcjonowanie minerałów. W końcu hobby postanowiły przekuć w biznes – tak powstała Kamena, ich własna firma, w której rzemieślniczymi metodami produkuje się nowoczesną biżuterię z minerałami i kamieniami półszlachetnymi wyłącznie z Polski.
Co właściwie spadło z kosmosu?
Wyjątkowym materiałem, którego poszukiwały od dłuższego czasu był meteoryt. Szukały go m.in. na targach minerałów, aż w końcu trafiły na pasjonata, który znalazł fragment meteorytu nieopodal rezerwatu Morasko w Wielkopolsce.
- Meteoryt z Moraska jest wyjątkowy, bo nie ma takiego drugiego w Polsce. Jest również wyjątkowo trudnym materiałem w obróbce, bo to w ponad 90 proc. żelazo
- tłumaczy Joanna Soroczak, właścicielka Kameny.
To właśnie w okolicy Poznania niemal 5 tysięcy lat temu miał miejsce jeden z największych deszczów meteorytów żelaznych w Europie Środkowej. 12 listopada 1914 roku w tych okolicach odkryto pierwszy meteoryt, ważący 77,5 kg. Największy znaleziony pod Poznaniem kamień z kosmosu odkryli Andrzej Owczarzak i Michał Nebelski. Ten okaz ważył aż 271 kg i jest jednocześnie największym znalezionym meteorytem w Polsce. Obecnie znajduje się w kolekcji prywatnej, ale inne meteoryty można podziwiać m.in. Muzeum Ziemi UAM w Poznaniu czy w Muzeum Geologicznym PAN w Krakowie.
Podaruję Ci cząstkę nieba
Sam meteoryt jest bardzo trwały i bardzo twardy, dlatego zdobi pierścionki zaręczynowe. Jak mówią same autorki biżuterii - oświadczając się można komuś podarować dosłownie cząstkę nieba! W kolekcji znajdują się proste wzory o klasycznej, ale i nowoczesnej formie, wykonane w różowym złocie i rodowanym srebrze. Ich cena zaczyna się od 650 zł, a kończy na ponad 1200 zł. W przyszłości meteoryt z Moraska ma zdobić także kolczyki i naszyjniki.
- Zdobycie wielu kamieni, które mamy w kolekcjach, nie jest łatwe. Przykładowo chryzopraz i chalcedon wydobywane były w polskich kopalniach, dziś już nieczynnych, jak ta w Szklarach. Obecnie są do zdobycia tylko z prywatnych kolekcji, czasami od osób, które kiedyś pracowały w kopalniach - wyjaśnia Joanna Soroczak.
Trudność zdobycia materiału, podobnie jak fragmentów meteorytu z Moraska, sprawia, że biżuteria jest jeszcze bardziej wyjątkowa. Wzory – na tle popularnej polskiej biżuterii z minerałów - są wyjątkowo nowoczesne i ponadczasowe, dzięki czemu można je nosić zarówno do współczesnych, jak i klasycznych stylizacji.
Ile kosztuje meteoryt?
Co ciekawe, ceny meteorytów nie są właściwie ustalone, wszystko zleży od tego, za ile ktoś chce sprzedać fragment kosmicznego znaleziska. - Takiej samej wielkości kamień, np.: mieszczący się na środku dłoni, można kupić czasami za 300 zł, a czasami za 1500 zł, a ich jakość wcale nie musi znacznie od siebie odbiegać. Wszystko zależy też od metody wydobycia czy sposobu przechowywania znaleziska - mówi Soroczak.
Każdy meteoryt wykorzystany do ozdobienia biżuterii jest badany przez gemmologa i posiada specjalny certyfikat. Świat oszalał na punkcie pierścionków zaręczynowych z diamentami, tymczasem czy można wyobrazić sobie coś bardziej oryginalnego, poznańskiego i magicznego zarazem, niż meteoryt z Moraska na dłoni? To cząstka kosmosu, którą można mieć na co dzień przy sobie. Dzięki niespotykanej dotąd oprawie meteoryty z okolic Poznania zyskują nowe, zupełnie inne i wyjątkowe zarazem, znaczenie.