Poznań: Szpital MSWiA stara się o parking - na razie ma blokady na koła samochodów pacjentów i gości
- To wręcz rzeź kierowców, tylu blokad na raz nie widziałem - relacjonuje czytelnik, świadek działań straży miejskiej przed szpitalem MSWiA przy ul. Dojazd w Poznaniu. - 32 pojazdy parkujące nieprawidłowo, wbrew zakazom - odpowiadają strażnicy.
Złe warunki parkowania przed szpitalem MSWiA znane są od lat: kierowcy autobusów jadący ul. A.Wrzoska skarżą się, że nie mogą dojeżdżać na pętlę, bo ulica jest zablokowana przez parkujące samochody. Kierowcy tych ostatnich widzą znaki zakazu, ale jadą dalej, chcąc jak najbliżej podjechać z przewożonymi przez siebie chorymi.
Do tej pory z reguły nie ponosili za to żadnych konsekwencji, ale w środę pojawili się tutaj strażnicy miejscy z blokadami.
- To nie jest żadna akcja, lecz normalne pilnowanie przestrzegania prawa
- podkreśla Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. - Ustawiono tu wyraźne znaki zakazujące parkowania na wskazanych odcinkach. Jedni kierowcy mimo to tu parkują, inni domagają się zaprowadzenia tu porządku i naszej interwencji.
Ukarani kierowcy tłumaczą się najczęściej tak samo - że przyjechali z osobą chorą, mającą kłopoty z poruszaniem się. Wszyscy zaś zapewniają, że liczba miejsc parkingowych przed szpitalem, na których można parkować, jest zbyt mała.
Nieoficjalnie mówi się, że przez lata sytuacja była tu nieuporządkowana i nie było dotąd szans na parking, ale teraz szpital przekształcający się w nowoczesny zakład leczniczy powinien go mieć.
- Dyrekcja SP ZOZ od wielu miesięcy czyni starania, by uporządkować teren wokół szpitala MSWiA i stworzyć profesjonalny parking służący naszym pacjentom
- mówi Sławomir Orłowski, specjalista ds. komunikacji szpitala MSWiA. - Wymaga to jednak pokonania wielu barier. Interweniujemy w tej sprawie w odpowiednich wydziałach Urzędu Miasta Poznania oraz Departamencie Zdrowia MSWiA i będziemy to to czynili dalej w trosce o naszych chorych.
Sławomir Orłowski potwierdza, że wśród parkujących przed szpitalem pojazdów są samochody pacjentów z ograniczoną możliwością poruszania się, w związku ze zmianami nowotworowymi, czy ortopedycznymi, z trudem pokonujących nawet krótki dystans.
- Jestem dobrej myśli, że uda nam się z miastem znaleźć rozwiązanie i powstanie bezpieczny parking - zapewnia Witold Pstrąg-Bieleński, dyrektor szpitala MSWiA w Poznaniu. - Choć teraz wszystkie środki kierujemy na inne pilne potrzeby - blok operacyjny i sprzęt dla OIOM - dodaje.
W minioną niedzielę szpital organizował festyn. Tego dnia udostępnił dla jego gości niewielki parking dla personelu, by nie utrudniać sytuacji. Pilnie potrzebne jest jednak rozwiązanie docelowe. Straż miejska będzie bowiem nadal musiała pilnować przestrzegania przepisów w tym miejscu.