Poznań: Walczą o lokale policyjne
Mieszkańcy policyjnych lokali mogą wykupić swoje mieszkania. Zapewnia to porozumienie zawarte przez miasto i policję. Jednak w październiku rada miasta uchwaliła, że kto chce kupić lokal z bonifikatami musi złożyć wniosek o wykup do 30 czerwca tego roku. Wielu mieszkańców tłumaczy, że nie wiedziało o terminie. O swoje prawa są gotowi walczyć nawet w sądzie.
Policjanci i ich rodziny otrzymali obietnicę, że będą mogli wykupić przydzielone im służbowo mieszkania. Mogło się tak stać dzięki porozumieniu zawartemu przez miasto z policją.
Chętni do wykupu długo nie mieli konkretnych informacji na ten temat. Jednak w październiku ubiegłego roku rada miasta uchwaliła, że kto chce wykupić mieszkanie policyjne z bonifikatami musi ponownie złożyć wniosek do 30 czerwca tego roku. Tu pojawia się problem, ponieważ wielu mieszkańców nie wiedziało o nowych ustaleniach. Dziś chcą oni walczyć o swoje prawa.
- Nie było żadnej informacji o konieczności składania nowych wniosków. A wystarczył zwykły list, ulotka wrzucona do skrzynki czy ogłoszenie na klatce schodowej. Teraz okazuje się, że wnioski składane w 2003 i 2008 roku są nic nie warte
- tłumaczy nam jeden z mieszkańców osiedla Komandoria, który wystosował apel do innych.
Jak tłumaczy, w niektórych blokach przez chwilę pojawiła się kartka, że kto nie złożył jeszcze wniosku o wykup - ma to zrobić.
- Nie było tam nic o terminie, a przez długi czas mówiło się, że zanim dostaniemy taką możliwość, miną lata - dodaje nasz rozmówca.
Mieszkańcy zadecydowali, że nie zostawią tej sprawy. Planują złożenie wniosków z wyjaśnieniem opóźnienia, petycję do prezydenta Poznania, a w ostateczności pozwy sądowe.
- Osoby, które złożyły wnioski same przyznają, że dowiedziały się o tej konieczności przez „pocztę pantoflową”. ZKZL wysyła do nas listy o podwyższeniu czynszu, ale w tym wypadku tłumaczyli nam brak zawiadomień „dużą skalą operacji” - wyjaśnia kolejny z mieszkańców. Do czasu, aż wybiorą swojego reprezentanta chcą pozostać anonimowi.
Cała sprawa bulwersuje także Andrzeja Szarego, przewodniczącego związków zawodowych wielkopolskich policjantów:
- Pierwsza uchwała rady miasta nie określała terminu wykupu mieszkań. Później termin wyznaczono nie informując mieszkańców. W wielu blokach nadal wisi stara informacja. To niezrozumiałe i jesteśmy oburzeni
- mówi Szary.
Zapewnia, że związki wystąpią do komendanta wojewódzkiej policji w Poznaniu, żeby zwrócił się o zniesienie terminu i określenie kolejnego, o którym powszechnie poinformuje się zainteresowanych.
- Prezydent powinien zweryfikować ten termin. Wielu ludzi nie wiedząc o nim, czekało żeby podjąć kolejne kroki zmierzające do wykupu - podsumowuje szef związków.
Pracownicy ZKZL tłumaczą, że instytucja dołożyła wielu starań, by informacja o możliwości wykupu mieszkań i terminów z tym związanych dotarła do mieszkańców.
- Zamieściliśmy informację na naszej stronie internetowej. Przekazaliśmy ją do Urzędu Miasta oraz miejskiej i wojewódzkiej komendy policji - wylicza Małgorzata Ziętkowska z ZKZL. Jak tłumaczy, zarządcy budynków, w których znajdują się mieszkania policyjne, został też zobowiązany do wywieszenia informacji na klatkach schodowych oraz pozostawienie ich w skrzynkach pocztowych.
- Nie docierały do nas żadne sygnały o braku informacji. Wnioski spływały sukcesywnie ze wszystkich budynków
- wyjaśnia Małgorzata Ziętkowska.
Wiceprezydent Poznania - Tomasz Lewandowski nie pozostawia złudzeń. Prawo nie daje możliwości, by rozpatrywać wnioski, złożone po wyznaczonym terminie.
- Zapis jest jednoznaczny. Z bonifikaty mogą skorzystać osoby, które spełniają kryteria uchwały i złożyły wniosek o sprzedaż lokalu do 30 czerwca 2017 r. - podkreśla Tomasz Lewandowski.
Do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych wpłynęło jak dotąd około 500 wniosków o sprzedaż mieszkania, w tym 5 po wyznaczonym terminie. W Poznaniu są 872 policyjne lokale.