Poznańskie testy na COVID-19 będą wdrażane w Wolicy. Czy pozwolą określić koniec epidemii koronawirusa?
Pierwsze pilotażowe badania testów immunologicznych na COVID-19 potwierdziły ich skuteczność. Teraz produkt wytworzony przez naukowców z Centrum Zaawansowanych Technologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza pod przewodnictwem prof. UAM dra hab. inż. Jakuba Rybki będzie udoskonalany przy współpracy z placówkami leczniczymi. To pozwoli określić, czy pandemia koronawirua wygasa, czy jeszcze długo będziemy musieli się z nią mierzyć.
Naukowcy z Centrum Zaawansowanych Technologii oraz Instytutu Biologii Molekularnej i Biotechnologii Wydziału Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza stworzyli test, który odpowie na pytanie, kto zetknął się z SARS-COV-2, kto się na niego uodpornił, a kto zupełnie nie miał styczności z koronawirusem. Pilotażowe testy dały świetne rezultaty. Przeprowadzono je przy współpracy z Uniwersytetem Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu oraz Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu.
Współpraca UAM ze szpitalem zakaźnym w Wolicy
Dlatego naukowcy robią krok naprzód. Rozpoczynają wdrażanie testów. Na początku trafią do Wojewódzkiego Specjalistycznego
Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy.
- Wraz ze szpitalem jednoimiennym zakaźnym w Wolicy wysłaliśmy do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju wniosek o przyznanie nam grantu w wysokości 2,5 mln złotych i rozpoczynamy szeroko zakrojoną współpracę
– mówi prof. Jakub Rybka, wicedyrektor Centrum Zaawansowanych Technologii UAM, prowadzący zespół badawczy.
- Póki co nie mamy jeszcze żadnego testu w użyciu. Naukowcy UAM zwrócili się do nas z prośbą o pozyskanie surowicy od ozdrowieńców, ewentualnie od osób długo chorujących, które nie mogą pozbyć się wirusa. Na razie nie wiemy więc, jak wpłynie on na sytuację epidemiologiczną – tłumaczy dr Ewa Zalc-Budziszewska, zastępczyni dyrektorka ds. Lecznictwa w szpitalu w Wolicy.
Surowica ma być wykorzystana do dalszych badań nad testem immunologicznym. Test ma wykrywać fakt nie tylko przebycia zakażenia, ale też fakt nabycia odporności. Naukowcy wraz z lekarzami chcą najpierw przebadać pacjentów i personel szpitala w Wolicy.
Ozdrowieniec znów zakażony koronawirusem?
To o tyle istotne, że w ostatnich dniach pacjent ze szpitala zakaźnego w Poznaniu, który był zakażony koronawirusem, przeszedł chorobę COVID-19, został uznany za ozdrowieńca i wypisany z placówki, a po tygodniu wrócił do szpitala. Testy potwierdziły u niego ponowne zakażenie koronawirusem. Dziś leczony jest w Wolicy.
- To pacjent, który wrócił 15 maja do jednego z domów pomocy społecznej w Kaliszu i po blisko tygodniu zaczął gorączkować. Wcześniej oprócz zakażenia koronawirusa miał także ciężkie zakażenie dróg moczowych. Dziś wykluczamy tę drugą chorobę, natomiast w drugiej dobie jego pobytu w naszym szpitalu wykonaliśmy wymaz na COVID-19 i test okazał się dodatni. Jeśli drugi będzie dodatni, a czekamy na jego wyniki, to będzie oznaczało, że ponownie jest zakażony - tłumaczy dr Ewa Zalc-Budziszewska.
Jej zdaniem jest to możliwe, zwłaszcza, że to wiekowy pacjent, który tydzień spędził w DPS-ie, a jego odporność jest dużo mniejsza niż u innych osób.
- Wirusolodzy mówią o trzech i więcej typach koronawirusa. Każdy może inaczej oddziaływać na populację. Nie możemy więcej wyciągać pochopnych wniosków i stwierdzić, że pacjent był niedoleczony
- zaznacza.
Testy z Poznania trafią też na Śląsk
Zespół prof. Rybki nie spoczywa jednak na laurach. Pracuje nad tym, by powstały już test jeszcze bardziej udoskonalić.
- Chcemy by ten test był jeszcze lepszy, by był jeszcze bardziej czulszy i dokładny
– mówi.
Szpital w Wolicy nie jest jedynym szpitalem, z którym twórcy testu współpracują. - Nawiązaliśmy kontakt ze szpitalem średzkim im. Serca Jezusowego, który także prowadzi własne badania testem immunologicznym. Chcemy porównać oba te testy i na podstawie naszych badań je ulepszyć – mówi prof. Jakub Rybka.
Centrum Zaawansowanych Technologii rozpoczyna także współpracę z Centralnym Laboratorium w Bytomiu. - Szpital w Wolicy wybraliśmy ze względu na to, że jest tam wciąż sporo pacjentów z Krotoszyna i Kalisza, czyli południa regionu, gdzie było jedno z większych ognisk choroby COVID-19. Z tego samego względu współpracujemy ze Śląskiem, gdzie w ostatnich tygodniach skala zakażeń jest bardzo duża – mówi prof. Rybka.
Aktualnie w szpitalu w Wolicy przebywa 43 pacjentów. W piątek opuściło placówkę 22 ozdrowieńców.
---------------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień