Zaledwie co czwarty student nie myśli o tym, by w czasie nauki pracować zarobkowo. Ci, którzy chcą - zajęcie znajdą, choć nie zawsze za dobre pieniądze
Bardzo niskie bezrobocie w naszym mieście powoduje, że także studentom chcącym pracować łatwiej znaleźć zajęcie. Część pracodawców idzie im na rękę i tak organizują dzień pracy, by mogli pogodzić zajęcia na uczelni z zawodowymi obowiązkami. Pracy jest sporo, więc również studenci zaczęli przebierać w ofertach. Niekiedy jednak ich oczekiwania płacowe mocno rozmijają się z bydgoską rzeczywistością.
Niedawno pracownia SW Research na zlecenie aplikacji rekrutacyjnej Jobsquare zbadała podejście do pracy polskich studentów. Wnioski są bardzo ciekawe - oto okazuje się, że oczekują oni wynagrodzenia w wysokości 3,5 tysiąca złotych na rękę. Czeka ich srogie rozczarowanie, tyle nie zaoferują im pracodawcy nawet w Warszawie. Okazuje się, że dwie trzecie badanych studentów nie byłoby skłonnych pracować za ustawowe minimum 13 złotych za godzinę. Tyle, że - zwłaszcza w pracy tymczasowej, dorywczej czy weekendowej - to właśnie „magiczne”, ustawowe 13 złotych brutto za godzinę pracy wyznacza barierę, której pracodawcy nie chcą przekroczyć. Choć i to powoli się zmienia.
w dalszej części artykuu
- na jakie pieniądze mogą liczyć studenci
- opinie studentów o rynku pracy
- ofery pracy dla żaków
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień