Praca, zdrowie, edukacja
Elżbieta Polak: Gorzów jest dobrze skomunikowany dzięki trasie ekspresowej S3 i połączeniom kolejowym. Jestem przekonana, że za pięć lat Gorzów będzie miastem, w którym warto zostać i zamieszkać.
Za pięć lat zakończy się obecna perspektywa finansowa Unii Europejskiej, zapewne ostatnia tak hojna dla Polski i regionu lu-buskiego. Do tego czasu Gorzów powinien stać się świetnie skomunikowanym i ekologicznym miastem, a także ważnym ośrodkiem administracyjnym i przemysłowym. Wiele tutaj zależy od władz regionu, wiele od polityki państwa, wiele od aktywności władz miasta, ościennych gmin i samych mieszkańców. Ale najwięcej od partnerstwa wszystkich tych podmiotów na rzecz rozwoju.
Obecna perspektywa finansowa sięga roku 2020. Jest to szczególny okres dla obu stolic regionu lubuskiego - Zielonej Góry i Gorzowa - bo to one stały się liderami Miejskich Obszarów Funkcjonalnych, obejmujących oba miasta i ościenne gminy.
Na oba obszary przeznaczyliśmy 107 mln euro w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Na gorzowski obszar funkcjonalny przypadło 49 mln euro. Dla jednych to dużo, dla innych mało. Ale prawdziwa, nie tylko nominalna wartość tych pieniędzy tkwi w tym, na co zostaną wydane i w jaki sposób.
Najogólniej mówiąc - 49 mln euro zainwestowane do roku 2020, powinny w kolejnych latach pomnożyć się wielokrotnie, dzięki stworzonym warunkom do rozwoju gospodarczego i wpływom do budżetów samorządów z tytułu podatków lokalnych, udziału w podatkach PIT i CIT. Dlatego zawsze, kiedy mówię o funduszach europejskich, powtarzam: to jest nasz czas, nie wolno nam go zmarnować!
Mieszkańcy naszego regionu mają zasadniczo trzy priorytety: praca, zdrowie i edukacja. Na to są pieniądze, a Gorzów ma w tym zakresie plany rozwojowe.
Partnerstwo dla gospodarki
Największe znaczenie dla rozwoju Gorzowa i północnej części województwa może mieć Kos-trzyńsko - Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, w tym zwłaszcza podstrefa gorzowska. Niedawno samorząd województwa zawarł z władzami Strefy porozumienie o współpracy w promocji gospodarczej regionu, celem pozyskiwania kolejnych inwestorów. Takie partnerstwo powinno przynieść efekty w niedalekiej przyszłości.
Równie ważne jest wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw, które są fundamentem lubuskiej gospodarki. W rozdaniu funduszy europejskich w latach 2007-2013 najlepiej wydanymi pieniędzmi były właśnie dotacje na wsparcie małych firm. Wiele z nich utrzymało się na rynku i z powodzeniem funkcjonuje do dziś. Jestem przekonana, że przedsiębiorczość Lubuszan, w tym także mieszkańców Gorzowa, nie tylko nie osłabnie, ale w dalszym ciągu będzie stymulować wzrost gospodarczy.
Dla gospodarki ogromne znaczenie ma innowacyjność, a co za tym idzie - rozwój nauki. Z nadzieją patrzę więc na przekształcenie gorzowskiej PWSZ w Akademię Gorzowską. Jednakże warunkiem oddziaływania Akademii na lokalną gospodarkę i jej wpływu na rozwój Gorzowa, będzie szybkie wypełnienie przez uczelnię wymogów „akademickości”, czyli uzyskanie prawa do doktoryzowania na wielu kierunkach.
Miasto zdrowego życia
Rynek pracy czeka jednak nie tylko na naukowców, ale przede wszystkim – na wykwalifikowanych pracowników średniego szczebla technicznego. Dlatego nasz projekt wsparcia dla edukacji zawodowej, realizowany w całym regionie, także w Gorzowie, powinien sprawić, że ambitni młodzi Gorzowianie będą mieli na miejscu ciekawą i użyteczną ofertę kształcenia praktycznego. Jestem spokojna o bezpieczeństwo zdrowotne Gorzowian. W mieście powstaje baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Po przekształceniu szpitala w spółkę prawa handlowego lecznica generuje zyski i inwestuje. Do roku 2020 w szpitalu powinien funkcjonować zakład radioterapii wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt diagnostyczny. A wiadomo, że w przypadku nowotworów najważniejsza jest wczesna wykrywalność.
W ramach gorzowskiego ZIT zapisanych jest wiele inwestycji likwidujących wysokoemisyjne źródła ciepła, modernizujących sieci ciepłownicze oraz nakierowanych na zrównoważony transport publiczny w mieście. To wszystko sprawi, że Gorzów ma szansę stać się miastem zdrowym i ekologicznym, w którym oddycha się czystym powietrzem.
Już dziś Gorzów jest dobrze skomunikowany dzięki trasie ekspresowej S3 i połączeniom kolejowym do Krzyża, Berlina, Zielonej Góry. Łatwo do Gorzowa dojechać, ale i łatwo z niego wyjechać. Jestem przekonana, że za pięć lat Gorzów będzie miastem, w którym warto będzie zostać i zamieszkać.
Elżbieta Anna Polak
Nowy cykl redakcyjny
Jaki Gorzów będzie/jaki powinien być za 5 lat - pytamy o to polityków, urzędników, działaczy społecznych, radnych.
Prezydent Jacek Wójcicki: - Chcemy, żeby Gorzów zaistniał na mapie inwestycyjnej Polski i listach ratingowych miast. Dziś nas tam po prostu nie ma, a od tego często zaczynają inwestorzy.
Radny Jerzy Wierchowicz: - Obawiam się, że za pięć lat będzie w centrum stał olbrzymi gmach nowego ratusza. Nikomu już niepotrzebny w takim rozmiarze.
Radny JerzySynowiec: - Komunikacja miejska zmieni się nie do poznania, bo po ulicach będą jeździć wyłącznie nowoczesne autobusy, ale będziemy też mieli zupełnie nowy tabor tramwajowy.
Już jutro (3 sierpnia) opinia premiera Kazimierza Marcinkiewicza.