Pracownicy kopalni wciąż będą górnikami czy zmienią pracę?
Górnicy czekają na pozytywną decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie odkrywki Ościsłowo. W związku z tym odbędzie się w środę w sejmie nadzwyczajne posiedzenie komisji energetyki.
Już w grudniu tego roku zamknięta zostanie elektrownia Adamów. Do pracowników dotarły już pierwsze listy zwolnień grupowych. Niektórzy z nich zostaną przeniesieni z kolei do pracy w kopalni Adamów, która ma jeszcze działać przynajmniej dwa lata.
Górnicy z rejonu konińskiego mają jednak nadzieję, że praca dla nich będzie w regionie przy wydobyciu węgla brunatnego z odkrywki Ościsłowo.
Jednak póki co - nie zapadła w tej sprawie żadna decyzja. Po negatywnej opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wszyscy wyczekują odpowiedzi Generalnej, do której spółka górnicza PAK KWB Konin się odwołała.
– Decyzja miała zapaść we wrześniu. Jest już listopad. Ewidentnie widać, że polityka w tej sprawie bierze górę, a cierpią przy tym pracownicy z całego regionu. Przecież około 8 tysięcy osób zostanie bez pracy. To nie tylko pracownicy kopalni PAK, ale także przedsiębiorstw, współpracujących z nami. A przecież bezrobocie w Koninie już jest na poziomie 12 procent
– mówi Grzegorz Matuszak, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność PAK KWB Konin.
W dalszej części artykułu:
- Czy opieszałość rządu w tej sprawie może wpłynąć na stabilizację energetyczną kraju?
- Jakie szkody kopalnia Adamów wyrządziła w środowisku?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień