Prawko dla każdego. Od oszusta
W internecie oferowano za pieniądze „legalne” uprawnienia do kierowania pojazdami. Stronę udało się zablokować. Sprawą zajmie się policja.
Oferta zamieszczona na stronie internetowej miała być wybawieniem dla tych, którzy nie mogą w normalny sposób zdobyć prawa jazdy, bo - jak przekonywał oszust - egzaminatorzy celowo oblewają kursantów, ponieważ tylko chcą zarobić na nieszczęsnych obywatelach.
„Prowadzimy na co dzień szkołę jazdy dla chcących przystąpić do egzaminu państwowego oraz pracujemy w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego jako egzaminatorzy. Mamy możliwość pomocy w zdobyciu uprawnień do kierowania motocyklami, samochodami osobowymi, ciężarowymi, a także pasażerskimi. Prawo jazdy otrzymają Państwo zgodnie z zachowaniem wszelkich procedur”- zapewniał autor strony.
- To oczywiście oszustwo - przestrzega Paweł Prus, rzecznik prasowy Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, która zajmuje się drukiem imiennych praw jazdy dla kierowców. Przesyłane są one do właściwych urzędów komunikacji w całym kraju. Co ciekawe, na jednej ze stron oszuści wykorzystali fotografię zmarłego w 2013 r. prof. Michała Kuleszy, znanego prawnika, który był doradcą prezydenta RP do spraw samorządu terytorialnego i administracji. Zdjęcie podpisano innym nazwiskiem. Miał to być właściciel serwisu.
Rzekomy właściciel serwisu pisał na stronie:
„Sprzedajemy dokumenty od dłuższego czasu i mamy wiele zadowolonych klientów. Nie jesteśmy oszustami! Wręcz przeciwnie, jesteśmy tutaj, aby pomóc właśnie Tobie”.
Oszust obiecał załatwienie formalności za 500 zł, w tym wpisanie danych właściciela dokumentu do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Nielegalną stronę internetową wychwycił monitoring Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Sprawę przekazano policji.
- To nawet nie była próba sfałszowania prawa jazdy, a chęć wyłudzenia pieniędzy i danych osobowych potencjalnego klienta - uważa Paweł Prus. - I to jest chyba najgorsze, bo łatwo można sobie wyobrazić, jaki użytek z danych, zdjęcia i wzoru podpisu może zrobić przestępca. Tego żądano od zainteresowanych.
Nasz rozmówca prosi kandydatów na kierowców o ostrożność. Nie ma drogi , która pozwala otrzymać prawo jazdy na skróty. Trzeba przejść kurs i zdać egzamin w wybranym wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego. Jeżeli ktoś twierdzi, że jest w stanie inaczej załatwić taki dokument, oznacza to tylko, że jest oszustem.
Policja województwa kujawsko-pomorskiego wszczęła w 2015 r. 780 postępowań w sprawie fałszowania i posługiwania się takimi dokumentami. Policyjna statystyka nie wskazuje jednak, czy wśród tych spraw były związane z fałszowaniem prawa jazdy.
Taka sprawa wypłynęła w 2011 r., gdy toruńska policja namierzyła 37-letniego Jarosława W., który w internecie oferował odpłatnie pomoc w uzyskaniu prawa jazdy. Powoływał się na wpływy w instytucjach wydających dokumenty.
- Jarosław W. został skazany na dwa lata pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem kary na 5 lat. Dobrowolnie poddał się karze - informuje prokurator Artur Krause, rzecznik prokuratora okręgowego w Toruniu. Wraz z nim skazano 78 innych osób, które przekazały pieniądze w zamian za załatwienie dokumentów. Wyroki były kilkumiesięczne, w zawieszeniu.
W styczniu 2014 roku w podtoruńskim Lubiczu policjanci zatrzymali 19-latka, który miał przy sobie fałszywe prawo jazdy.