Prezydent Jaśkowiak: Nie mam antymotoryzacyjnej obsesji
Musimy doprowadzić do wzrostu liczby mieszkańców korzystających z komunikacji - uważa prezydent Jego przeciwnicy krytykują model zrównoważonego transportu realizowany przez władze Poznania.
Nasz zeszłotygodniowy wywiad z Maciejem Wudarskim, wiceprezydentem Poznania odbił się szerokim echem. Przypomnijmy, że Wudarski na łamach „Głosu” zapowiedział, iż sierpniowe spiętrzenie remontów, które doprowadziło do zakorkowania centrum miasta, to nie jego wina. Jako odpowiedzialnych za tę sytuację wskazał poprzednią władzę z prezydentem Ryszardem Grobelnym na czele. Zapowiedział też, że nie poda się do dymisji i nadal będzie realizował w Poznaniu ideę zrównoważonego transportu, czyli m. in. ograniczał liczbę samochodów w centrum miasta, czy budował kolejne ścieżki dla rowerzystów.
Głos w sprawie zabrał też jego przełożony - Jacek Jaśkowiak. W obszernym wpisie na stronie internetowej urzędu miasta napisał, m.in.:
zrównoważony transport zapisany w strategii miasta miał przez ostatnich kilkanaście lat tak samo kabaretowy wydźwięk jak hasło „Miasto know-how”.
Prezydent przypomniał, że na rezultaty takiego działania, nie trzeba było długo czekać.
- Najpierw stanęły ulice. W korkach klęli kierowcy i pasażerowie spóźniających się autobusów. Rosnący ruch samochodowy zajął sporą część przestrzeni publicznej miasta. Stopniowo auta wypierały pieszych, parkując na chodnikach czy trawnikach. Zastawione samochodami centrum zaczęło się wyludniać, czego najlepszym przykładem jest wymierający Św. Marcin - wyliczał prezydent.
Jacek Jaśkowiak stwierdził także, że jego działania to tak naprawdę realizacja przedwyborczych haseł. - Obiecałem działania na rzecz poprawy komfortu życia mieszkańców. Odkorkowanie Poznania to jeden z najważniejszych czynników kształtujących tę jakość - napisał i kontynuował: -
Nie upłynnimy ruchu inaczej, jak korzystając ze sprawdzonych rozwiązań: priorytet dla autobusów i tramwajów, sensowne rozwiązania dla rosnącej liczby rowerzystów, wyłączanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach, ograniczanie prędkości w centrum, zmniejszanie powierzchni parkingowych na chodnikach
(czym zachęcimy inwestorów do budowania parkingów wielopoziomowych) - to recepta przedstawiona przez prezydenta Jaśkowiaka