Prezydent Jaśkowiak: Nie mam antymotoryzacyjnej obsesji

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Gdak
Rafał Cieśla

Prezydent Jaśkowiak: Nie mam antymotoryzacyjnej obsesji

Rafał Cieśla

Musimy doprowadzić do wzrostu liczby mieszkańców korzystających z komunikacji - uważa prezydent Jego przeciwnicy krytykują model zrównoważonego transportu realizowany przez władze Poznania.

Nasz zeszłotygodniowy wywiad z Maciejem Wudarskim, wiceprezydentem Poznania odbił się szerokim echem. Przypomnijmy, że Wudarski na łamach „Głosu” zapowiedział, iż sierpniowe spiętrzenie remontów, które doprowadziło do zakorkowania centrum miasta, to nie jego wina. Jako odpowiedzialnych za tę sytuację wskazał poprzednią władzę z prezydentem Ryszardem Grobelnym na czele. Zapowiedział też, że nie poda się do dymisji i nadal będzie realizował w Poznaniu ideę zrównoważonego transportu, czyli m. in. ograniczał liczbę samochodów w centrum miasta, czy budował kolejne ścieżki dla rowerzystów.

Głos w sprawie zabrał też jego przełożony - Jacek Jaśkowiak. W obszernym wpisie na stronie internetowej urzędu miasta napisał, m.in.:

zrównoważony transport zapisany w strategii miasta miał przez ostatnich kilkanaście lat tak samo kabaretowy wydźwięk jak hasło „Miasto know-how”.

Prezydent przypomniał, że na rezultaty takiego działania, nie trzeba było długo czekać.

- Najpierw stanęły ulice. W korkach klęli kierowcy i pasażerowie spóźniających się autobusów. Rosnący ruch samochodowy zajął sporą część przestrzeni publicznej miasta. Stopniowo auta wypierały pieszych, parkując na chodnikach czy trawnikach. Zastawione samochodami centrum zaczęło się wyludniać, czego najlepszym przykładem jest wymierający Św. Marcin - wyliczał prezydent.

Jacek Jaśkowiak stwierdził także, że jego działania to tak naprawdę realizacja przedwyborczych haseł. - Obiecałem działania na rzecz poprawy komfortu życia mieszkańców. Odkorkowanie Poznania to jeden z najważniejszych czynników kształtujących tę jakość - napisał i kontynuował: -

Nie upłynnimy ruchu inaczej, jak korzystając ze sprawdzonych rozwiązań: priorytet dla autobusów i tramwajów, sensowne rozwiązania dla rosnącej liczby rowerzystów, wyłączanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach, ograniczanie prędkości w centrum, zmniejszanie powierzchni parkingowych na chodnikach

(czym zachęcimy inwestorów do budowania parkingów wielopoziomowych) - to recepta przedstawiona przez prezydenta Jaśkowiaka

Rafał Cieśla

Komentarze

40
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Bywalec

Przecież to norma i standard na wysokich stołkach ... Nie podawanie się do dymisji... w naszych Polskich realiach. To po co co rusz to powtarza jakiś urzędnik ? Przecież nic się nie stało ?

dadad

jasiu zapomniałes o Poznaiakch

ded

Zrównoważony transport powinien odbywać cię na zachęcaniu ludzi do korzystania z transportu publicznego czyli parkingi buforowe na obrzeżach miast, punktualna komunikacja miejska, szybka komunikacja miejska. Ja poruszam się komunikacją miejska ale nie widzę aby coś w tym kierunku było robione. Autobusy się spóźniają (w zimie to już w ogóle jest czekanie na mrozie), autobusy czekają w korkach ze zwykłymi samochodami a po parkingach pozostaje tylko wspomnienie ...

lek. med. spec. onkolog

Stopień zanieczyszczenia powietrza w centrum Poznania momentami podobny jest do tego w Krakowie. Tu nie ma na co czekać, tylko maksymalnie ograniczyć ruch aut. Do tego należy zwalczać wszystkich trucicieli używających węgla, okien i opon do palenia w piecach. Alternatywą jest pylica i nowotwór płuc (onkologia na Garbarach już teraz trzeszczy w szwach).

zynder

dla dobra rowerzystów tak zarządził prezydent Poznania

zynder

i nie mam obsesji na jego punkcie

Poko

Gratulacje

współczesny głupek

samoocena jest zawsze zawyżona! Trzeba posłuchać czy inni mają takie same zadanie! Np. psycholog, po wywiadzie zgodnie z zasadami tej nauki ?

Marcin F.

Większość osób krytykujących powstanie strefy "30" i strefy rowerowej nigdy nie była w cywilizowanych krajach. Te osoby nigdy nie widziały, jak takie strefy ożywiają centra miast, ale bez hałasu i smrodu. Wyjedźcie do Bawarii, Holandii, Sztokholmu, Genewy. Sorry - ale coroczne wycieczki do Egiptu czy Turcji powodują oglądanie świata w wersji wypaczonej. Ja chcę żyć jak w bawarskim mieście, a nie jak na przedmieściach Kairu.

Być może

Będzie metro, to może się przesiądę na komunikację miejską, ale na pewno nie na kluczące dziwnymi zakupami autobusy, z których muszę się przesiadać do tramwaju, często takiego samego wagonu, jak jeździł 30 lat temu. Do tego każda na stojąco, a jeśli już na siedząco, to na twardym i niewygodnym siedzisku (30 lat temu też było twarde, ale bardziej wygodne). O klimie w komunikacji miejskiej (dobrze działającej przy takich upałach jak dziś) nie ma co wspominać.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.