Prezydent Sosnowca: Stać nas na budowę Zagłębiowskiego Parku Sportowego

Czytaj dalej
Patryk Drabek, Tomasz Szymczyk

Prezydent Sosnowca: Stać nas na budowę Zagłębiowskiego Parku Sportowego

Patryk Drabek, Tomasz Szymczyk

Miasto jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej - mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, na półmetku swojej kadencji. A co na to opozycja w postaci radnego Tomasza Niedzieli?

Rozmowa z Arkadiuszem Chęcińskim, prezydentem Sosnowca

Mijają dwa lata , odkąd został pan prezydentem Sosnowca. Obejmując to stanowisko mówił pan m.in. o remontach kluczowych dróg w mieście, w tym Armii Krajowej i 3 Maja. Na jakim etapie są te inwestycje?
Jeżeli chodzi o ulicę Armii Krajowej, to w ubiegłym tygodniu podpisaliśmy umowę na przebudowę, a w przypadku ulicy 3 Maja jest już ogłoszony przetarg. Liczymy na to, że do końca roku otworzymy oferty. Tę drugą inwestycję chcielibyśmy zakończyć do 3 maja 2018 roku. Lada chwila powinny być także ogłoszone przetargi na remonty ulic Modrzejowskiej i Warszawskiej. Chcemy całkowicie odmienić ścisłe centrum w ciągu najbliższych 2 lat, a zobaczymy jeszcze, co wyjdzie z przygotowywanej koncepcji zagospodarowania terenu przed dworcem oraz tzw. Patelni. Obecnie realizujemy także wiele innych inwestycji praktycznie we wszystkich dzielnicach.

Zapowiadał pan też między innymi zieloną falę dla linii tramwajowej nr 15.

Przyznam szczerze, że nie kojarzę, byśmy mówili o takim rozwiązaniu na całej trasie. Możemy to jednak przeanalizować. Według mnie, zrealizowano to, co zapowiadano, czyli rondo przy ulicy Piłsudskiego, gdzie zlikwidowaliśmy sygnalizację świetlną.

Sporo emocji wzbudza temat utworzenia Zagłębiowskiego Parku Sportowego, czyli stadionu, lodowiska i hali za 150 milionów złotych. Nie macie obaw, patrząc na to co dzieje się w Zabrzu?
Z całym szacunkiem do tego, co się tam dzieje, robimy coś zupełnie innego. Nie chcemy przeinwestować. To ogromna inwestycja i stać nas na nią. Sosnowiec jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej. W ciągu dwóch lat zmniejszyliśmy zadłużenie miasta i na koniec tego roku będzie ono o kilkadziesiąt milionów mniejsze niż w chwili, gdy obejmowaliśmy rządy. Zagłębiowski Park Sportowy ma być kołem zamachowym do kolejnego etapu rozwoju miasta. To nie będzie obiekt wyłącznie sportowy, ale także kulturalny i rozrywkowy. Będziemy mieć jedyny taki kompleks w naszym kraju i jeden z niewielu w Europie. Jestem przekonany, że przekona przedsiębiorców do tego, by inwestowali w naszym mieście.

Prezydent Katowic Marcin Krupa mówił na naszych łamach, że trudno efektywnie zarządzać miastem bez współpracy z rządem. Panu, patrząc na przynależność polityczną (PO ), może być jednak o to trudno.
Dla mnie jest ważne to, by nie upartyjniać stanowiska w urzędzie miasta i mam nadzieję, że tak samo patrzą na to w Warszawie. Liczę, że nikt nie zwraca uwagi na to, kto pochodzi z jakiej opcji, a środki są dzielone zgodnie z zasadami. Zdziwiłbym się, gdyby było inaczej.

Nie jest to zbyt naiwne podejście? Myśli pan, że Warszawie rozdzielają działalność Arkadiusza Chęcińskiego, prezydenta Sosnowca i Arkadiusza Chęcińskiego z PO?
Mam nadzieję, że w ogóle nie patrzą na to, skąd pochodzi Arkadiusz Chęciński. Jeśli tak jest, to negatywne zdanie wielu ludzi na temat rządu, jest prawdziwe.

A pan dostrzega jakieś pozytywy?
Podoba mi się taki projekt, jak 500 Plus, ponieważ było to zabezpieczone ekonomicznie. Jestem natomiast przeciwnikiem planowanej w tej chwili reformy oświaty i bałaganu, jaki wywoła. Martwi mnie także pomysł, by powyżej tysiąca metrów zgodę na budowę wydawał wojewoda, a nie prezydent miasta, który najlepiej wie gdzie i co można budować. Jestem zresztą zwolennikiem przenoszenia wszelkich kompetencji do samorządów, a więc bliżej ludzi. Myślę, że trzeba patrzeć ponad podziałami i współpracować, chociaż troszkę zastanawia mnie takie bezkrytyczne podejście pana prezydenta Krupy, który mówił, że wszystko co robi rząd, jest realizowane w zgodzie z samorządem. Wcale tak nie jest.

Jak oceniłby pan dwa lata swojej pracy?
Nie wystawię sobie żadnej oceny. Za dwa lata zrobią to mieszkańcy.

Rozmawiał Patryk Drabek

Tomasz Niedziela: stawiam trzy plus

Arkadiusz Chęciński w poprzedniej kadencji był pierwszym zastępcą Kazimierza Górskiego. W pewnym sensie Chęciński to kontynuator polityki Górskiego, z którym współrządził miastem prawie 8 lat. Pierwszy rok jego prezydentury, to głównie realizacja projektów drogowych (rondo Niwka, skrzyżowanie przy ul. Kopalnianej, rondo Zagórze, rondo Kierocińskiej-Grabowa itd.), które opracowane i dofinansowane zostały jeszcze w poprzedniej kadencji, a ich realizacja przypadła na początek prezydentury. Kontynuował również prace m.in. nad budową bloku operacyjnego w Szpitalu Miejskim, inwestycjami w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, które częściowo zostały zdefiniowane w poprzedniej kadencji tj. projekty termomodernizacji szkół, zakup nowoczesnych autobusów dla PKM w Sosnowcu, projekt Zagłębiowskiego Parku Linearnego wraz z modernizacją Egzotarium itd. Prace nad ww. projektami, a w zasadzie ich dokończenie należy ocenić pozytywnie.
Oczywiście dwa lata temu prezydent zaprezentował również swoje pomysły na miasto.

Na plus należy zapisać: przydzielanie mieszkań dla najzdolniejszych studentów, przydzielenie opiekunów dla inwestorów, remonty przejść podziemnych, akcję dot. likwidacji dzikich wysypisk. Pozytywem jest powstający ogród jordanowski w Kazimierzu Górniczym, czy termomodernizacja osiedla Juliusz. Na plus należy zapisać kontynuację prac nad kanalizacją, jednak w tym obszarze potrzeby mieszkańców Sosnowca są nadal niezaspokojone. Pozytywne było również włączenie się miasta w zabieganie o inwestycje PKP na terenie dawnego dworca w sosnowieckiej dzielnicy Maczki choć wcześniej walczyli o to inni.

Na minus należy niewątpliwie zapisać brak działań w zakresie przeciwdziałania powstawaniu nowych tzw. „Blaszaków”. Nadal powstają nowe markety, największy w Zagórzu kosztem wycinki prawie 1000 drzew. Minusami są także: brak dużych nowych inwestorów i miejsc pracy, dalsze wyludnianie się Sosnowca, brak zapowiadanej zielonej fali dla linii tramwajowej nr 15 czy rezygnacja z przedłużenia trasy tramwaju do Dąbrowy Górniczej, brak obiecanych miejsc postojowych w centrum w zamian ogródki na Małachowskiego, czy lodowisko pod UM choć dla obu pomysłów jest wiele lepszych lokalizacji.

W mojej ocenie jednak największym minusem prezydentury Arkadiusza Chęcińskiego, jest brak wizji Sosnowca w przyszłości. Za kompleksowy pomysł na miasto nie mogą być uznane dokończone lub obecnie realizowane projekty rozpoczęte jeszcze w poprzedniej kadencji. Potwierdzeniem tego faktu są zaprezentowane już chyba trzy pomysły na przebudowę ulicy Modrzejowskiej. Jedynym pomysłem „dużego kalibru”, jest budowa Zagłębiowskiego Parku Sportowego tj. Stadionu, hali sportowej oraz lodowiska. Jednak pomysł ten budzi mieszane uczucia wśród mieszkańców m.in. ze względu na dziwaczne „konsultacje społeczne”, rozbieżności dotyczące kwoty jaką miasto musi zapłacić za dokumentację projektową. Prezydent zapowiadał, iż będzie to kwota 3 mln zł – ostatecznie projekt kosztuje 6,3 mln zł. I choć nie przekreślam samego pomysłu to do dziś prezydent nie przedstawił pomysłu skąd wziąć 150 mln złoty potrzebne na sam stadion. Kredyt z EBI jaki miasto ma zaciągnąć na inwestycje w ramach ZIT oraz ewentualny kredyt na stadion spowodują, iż miasto zadłuży się na około 400 mln złoty.

Reasumując w połowie kadencji prezydentowi wystawiam trzy plus przede wszystkim za brak umiejętności dialogu z radnymi spoza koalicji rządzącej oraz działania promocyjne skoncentrowane jedynie na budowaniu swego wizerunku do wewnątrz m.in. za pieniądze UM tj. do mieszkańców mające na celu jedynie zapewnienie mu reelekcji.

Not. Tomasz Szymczyk

Patryk Drabek, Tomasz Szymczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.