Lew na targowisku , woda lecąca z kuchenki, żywe piranie w sklepach rybnych... To oczywiście żarty na prima aprilis, jakie można było znaleźć w popularnej popołudniówce „Wieczór Wrocławia”.
Tym razem nie będzie krwawych morderstw, ani opowieści z życia osadników. Zapraszamy Państwa do lektury kilku wybranych tekstów, jakie tradycyjnie ukazywały się 1 kwietnia w Wieczorze Wrocławia. Dziennikarze mieli różne pomysły, pod koniec lat 80. XX wieku oznajmili na przykład, że władze Wrocławia zdecydowały się zbudować drugi most Grunwaldzki, rok później donosili o poszerzeniu uprawnień ówczesnej straży miejskiej. Zapraszamy do lektury.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień