Problem dzikich odpadów, czyli taniej spalić niż legalnie usunąć
Na Opolszczyźnie znów paliły się nielegalnie składowane śmieci. Pożar na terenie dawnego poligonu w Łambinowicach zauważyli w sobotę późnym wieczorej kierowcy dwóch quadów jeżdżących po okolicy. Miejsce jest zasłonięte i odległe, gdyby nie przypadek, pożar mógł się rozwijać niezauważony przez całą noc.
- Paliła się ogromna sterta gumowych opon i pasów transmisyjnych - opowiada jeden z strażaków. - Gaszenie utrudniał silny wiatr. Dym gryzł nas w oczy i gardło, nie było czym oddychać.
Trudna akcja zakończyła się o 5 rano w niedzielę. Zdaniem strażaków, to nie był przypadkowy samozapłon, albo zaprószenie ognia. Ktoś musiał wcześniej polać odpady czymś łatwopalnym.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień