Próbował zabić ciotki. Dla pieniędzy. Został skazany na 8 lat więzienia
Inteligentny, towarzyski, spokojny... Skutecznie wkupił się w łaski rodziny żony. - Dałyśmy się manipulować - mówią dziś pokrzywdzone. Odetchnęły z ulgą. Człowiek, który prawie odesłał ich na tamten świat, przez kilka najbliższych lat zostanie za kratami.
- Sprawa jest wyjątkowo tragiczna. Zburzyła absolutnie poczucie bezpieczeństwa pokrzywdzonych pań, podważyła wiarę w więzi rodzinne. Można powiedzieć, bezmiar dobra i wsparcia, które otrzymał oskarżony i jego rodzina ze strony pokrzywdzonych, spotkał się z bezmiarem zła z jego strony - mówiła w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Alina Kamińska z Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.
Przemysław W. nie miał konfliktów z prawem. Na rodzinnych spotkaniach u krewnych żony mało mówił o sobie. Ale miał dobrą opinię.
Po jakimś czasie żona Przemysława zaszła w ciążę. Sielanka nie trwa jednak długo. Okazało się, że mężczyzna ma spore długi. Zaczął pożyczać pieniądze od znajomych (również pod pretekstem pomocy zadłużonej matce), potem i od członków rodziny żony. Szczególnie hojne okazały się dwie samotne, zamieszkujące wspólnie siostry, ciotki żony Przemysława W. Mężczyzna, wykorzystując ich dobrą sytuację majątkową i dobre serce, przez długi czas „wyciągał” od nich pieniądze. Kobiety obliczyły później, że obie dały się naciągnąć na około 80 tysięcy złotych. Kupiły mu też laptopa i opłaciły kurs. Na początku 2018 r. ciotki poinformowały oskarżonego, że nie będą go dalej finansować.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień