Prof. Jacek Popiel. Jak rektor PWST objął władzę na UJ
- Gdy w Polsce źle się dzieje, uczelnia ma obowiązek zabrać głos. Milczenie byłoby rodzajem grzechu zaniechania - mówi prof. Jacek Popiel, literaturoznawca i teatrolog, który od 1 września przejmie funkcję rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Trudny moment na przejęcie uczelni.
Dopóki nie wybuchła pandemia, miałem świadomość, że gdybym został rektorem, wkraczam w rzeczywistość wprowadzania nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Ale nikt nie przewidywał, że nałoży się na to kryzys związany z pandemią.
Co teraz na pierwszym miejscu w swoim programie umieściłby 306. rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego?
Koronawirus sprawia, że zagwarantowanie bezpieczeństwa pracownikom i studentom staje się pierwszym i najważniejszym zadaniem rektora. Drugą kwestią jest zarządzanie budżetem w sytuacji dodatkowych wydatków związanych z pandemią. Wreszcie poszukiwanie rozwiązań, w jaki sposób nie utracić międzynarodowych kontaktów pracowników, studentów i doktorantów. Tego, co było wielkim kapitałem Uniwersytetu.
Na niepewność czasu odpowie silna ręka władz uczelni? Ustawa, o której pan wspomniał, daje rektorom szczególne uprawnienia.
Mam świadomość wielkiej władzy, jaką dostał rektor w świetle nowych przepisów, ale to, co przedstawiłem jako podstawowe hasło programu wyborczego - „Uniwersytet - Wspólnota dialogu” - w praktyce oznacza, że jednak najważniejsze decyzje dotyczące funkcjonowania Uniwersytetu chciałbym podejmować po wsłuchaniu się w dialog wspólnoty akademickiej: pracowników, badaczy, studentów, doktorantów.
Czytaj więcej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień