Prof. Małgorzata Fuszara: Prawa wyborcze nie spadły kobietom z nieba
Pierwsze posłanki były znakomicie wykształcone. Wiedziały, czego chcą i jasno to formułowały - mówi prof. Małgorzata Fuszara, w latach 2014-15 pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania.
Kobiety otrzymały prawa wyborcze zaraz po odzyskaniu niepodległości w listopadzie 1918 roku. Polska wyprzedziła m.in. Stany Zjednoczone, Francję i Wielką Brytanię.
Ale nie był to z pewnością żaden prezent. Te prawa wyborcze nie spadły nam z nieba! Kobiety walczyły o nie przez długie lata. Były świadome, że nikt o ich prawa się nie upomni.
Po pierwszych wyborach parlamentarnych weszło do Sejmu osiem posłanek. Jak się zapisały w historii? Co zrobiły dla kobiet?
W wolnej Polsce trzy kobiety zostały premierami: Hanna Suchocka, Ewa Kopacz i Beata Szydło. Jak ocenia je profesor Małgorzata Fuszara?
Czy prawdziwa jest teza, że kobiety nie głosują na kobiety?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień