Prof. Zbigniew Pastuszak: Kiepskie nastroje wśród pracodawców. Jedni rezygnują z inwestycji, inni będą się zwijać
Wśród pracodawców, z którymi się spotykam, nie ma raczej dobrych nastrojów - mówi o wzroście płacy zasadniczej prof. UMCS dr hab. Zbigniew Pastuszak, dyrektor Instytutu Nauk o Zarządzaniu i Jakości UMCS, kierownik Katedry Systemów Informacyjnych i Logistyki.
Płaca minimalna właśnie wzrosła o 15 procent do poziomu 2,6 tys. zł. Pana zdaniem tak duża podwyżka, to dobre posunięcie?
Na wzrost o 350 zł - z 2 250 zł w 2019 r. - trzeba spojrzeć z trzech stron: pracownika, pracodawcy i całej gospodarki. Jeśli chodzi o perspektywę pracownika, to oczywiście dobrze. Chce on więcej zarabiać i dla wielu z tych, którzy otrzymują najniższą płacę zasadniczą, dodatkowe 350 zł brutto oznacza poprawę rodzinnego budżetu. To ważne zwłaszcza na Lubelszczyźnie, gdzie relatywnie dużo osób zarabia właśnie tę najniższą kwotę.
Jeśli chodzi o pracodawców, to nie są z tego zadowoleni. Oznacza to dla nich większe niż dotychczas obciążenia. Całkowity koszt zatrudnienia pracownika wzrasta bowiem z ok. 2710 zł do ok. 3132 zł - tj. o 422 zł. Nie chodzi wyłącznie o samą płacę minimalną, ale też wynikające z niej kolejne koszty, w tym obowiązkowe składki ZUS.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień