Praca z zespołem Alexandra McQueena, brytyjskiego projektanta mody, znanego z niekonwencjonalnych projektów i taktyki szokowej, dała jej poczucie, że moda może brać udział w dyskusji na ważny społecznie temat. Rozmawiamy z Natalią Zawadą, projektantką mody, twórczynią ekologicznej marki Starseeds, torunianką
Gdy ostatnio sprzątałam szafę, bez żalu oddałam znajomym trzy worki ubrań. I - patrząc na przewietrzone półki - wcale nie mam potrzeby zapełnienia ich nowymi ciuchami.
Świetnie!
Tylko że dotąd nie myślałam o porządkach w kategoriach moralnych...
Etyczna moda to chyba przede wszystkim kwestia zdrowego rozsądku. Pracuję w branży modowej od 15 lat. Na co dzień mam sporo pokus, by przymierzać, poprawiać, kupować nowe ubrania. Z drugiej strony, strój to moje narzędzie pracy. To, co mam na sobie, świadczy o tym, czy znam się na modzie, czy nadążam za aktualnymi trendami. A mimo to zdecydowałam się na eksperymentalny detoks: postanowiłam przez rok nie kupować żadnych ubrań...
Musiało być trudno, zwłaszcza na początku...
Na początku było najłatwiej. Zawodowo bywam na targach mody, gdzie kształtują się światowe trendy. Jak zawsze, zaopatrzyłam się w takie rzeczy, które miały zaistnieć dopiero w kolejnym sezonie, niektóre poprzerabiałam, inne sama uszyłam.
w dalszej części artykułu:
- Jak z małego miasta projektanktka trafiła do wielkiego świata mody?
- Ubrania z kawy i bambusa - czy to żart?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień