Prokurator ma zająć się tatusiem, który nie chce płacić alimentów [wideo]
Nawet rok więzienia za trzymiesięczną zwłokę w płaceniu alimentów: takie kary szykuje minister Ziobro dla nieodpowiedzialnych rodziców.
W piątek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział kary, które będą stosowane wobec alimenciarzy, którzy nie płacą na swoje dzieci.
- Dzieci to miłość, ale też zobowiązanie dla tych rodziców, którzy uporczywie uchylają się od swoich obowiązków. Postanowiliśmy zaproponować zmienioną formę prawa karnego, która pozwoli w sposób skuteczny egzekwować należności - powiedział.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem Ministerstwa Sprawiedliwości prokurator może automatycznie „zająć się” rodzicem, który zalega z płatnościami alimentów trzy miesiące. Nieodpowiedzialny opiekun może wówczas mieć ograniczoną wolność na rok, chyba że wcześniej ureguluje dług.
Wideo: Z. Ziobro chce wsadzać do więzienia za niepłacenie alimentów powyżej trzech miesięcy
źródło: TVN24/x-news
Jak zapowiedział Ziobro, rodzic, który opóźnia się z comiesięcznym wpłacaniem kwot, może zapłacić grzywnę lub mieć ograniczoną wolność.
Jednak „ograniczenie wolności” nie równa się odsiadce w więzieniu. Będzie to kara z zastosowaniem Systemu Nadzoru Elektronicznego w postaci wydawania bransolet elektronicznych. To oznacza, że alimenciarz będzie mógł odbywać karę pod nadzorem w domu lub w innym miejscu wskazanym przez sąd (np. hostel, schronisko).
Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, że ten rodzaj zmian w przepisach prawa „to rzecz nie bez znaczenia, dlatego że odbywanie kary w ramach pewnych ograniczeń zapobiegnie ucieczce zobowiązanego rodzica za granicę”.
Zdaniem ministra dzięki takiemu rozwiązaniu alimenciarz będzie mógł naprawić swoje błędy w „normalnych warunkach” bez potrzeby izolacji, a jego poczynaniom będą przyglądać się sąd, kuratorzy czy też pracownicy Centrali Monitorowania i Upoważnionego Podmiotu Dozorującego.
Zbigniew Ziobro zaznaczył, że przedstawione przez niego kary za niepłacenie alimentów są i tak łagodniejsze od tych, które obowiązują za granicą, chociażby w Niemczech.
- Pamiętajmy, że ta norma karna nie będzie dotyczyła takich sytuacji, gdzie obiektywnie, ponad wszelką wątpliwość, rodzic nie jest w stanie spełnić tego obowiązku. Od tego jest Fundusz Alimentacyjny - zastrzegł Ziobro.
Dodał, że odnosi się to do osób, które, mimo iż obiektywnie żyją na dobrym poziomie, to uciekają od zobowiązań, które na nich ciążą.
Obecnie prawo karne mówi jedynie, że „kto uporczywie uchyla się” od płacenia alimentów „i przez to naraża osobę na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Przepis artykułu nie precyzuje, za jaki okres niepłacenia alimentów grozi kara pozbawienia wolności.
Autor: Eliza Stępień