Prokurator nie leczy
W stanie wojennym opowiadano taki dowcip. Późną nocą 13 grudnia ktoś wali do drzwi. - Kto tam? - pyta gospodarz.- Internista - pada odpowiedź. - Ale ja nie wzywałem lekarza. - A ja nie przyszedłem leczyć, tylko internować.
Dziś ten dowcip może mieć tyle wspólnego z rzeczywistością, że niebawem nie tylko na wezwanie nie przybędzie żaden internista, ale w ogóle będzie kłopot z dostaniem się do lekarza. Lekarzy brakuje, a ci pracujący nie chcą już spędzać w szpitalu więcej niż 48 godzin tygodniowo. Pytanie, czy i ilu lekarzy od stycznia spełni swoją groźbę i złoży wypowiedzenia (piszemy o tym na str. 4).
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień