Prokuratura ma przesłuchać prezydenta Gdańska
Nie milkną kontrowersje po organizacji obchodów jubileuszu Trybunału Konstytucyjnego. Prokuratura sprawdza, czy mogło dojść do „przekroczenia uprawnień”.
Decyzja zapadła - Paweł Adamowicz zostanie przesłuchany przez prokuraturę w ramach wszczętego w marcu śledztwa. To skutek kontrowersji wokół organizowania obchodów jubileuszu Trybunału Konstytucyjnego. Prokuratura sprawdza, czy mogło dojść do „przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego”.
- Do tej pory możliwość przesłuchania prezydenta była brana pod uwagę, teraz prokurator prowadzący sprawę podjął decyzję o wyznaczeniu wstępnego terminu jego przesłuchania - powiedziała „Dziennikowi Bałtyckiemu” prokurator Tatiana Paszkiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prezydent Adamowicz - jak podają śledczy - w prokuraturze ma się pojawić w roli świadka.
- W związku z tym, że postępowanie przygotowawcze co do zasady jest niejawne, nie możemy udzielać informacji o planowanych pytaniach, jakie mogą zostać skierowane w toku przesłuchania do świadka - mówi rzeczniczka „okręgówki”.
Śledztwo w sprawie „przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, w związku z wydatkowaniem środków gminy miasta Gdańsk podczas organizacji obchodów jubileuszu 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego” wszczęto 3 marca. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Temat znalazł się pod lupą prokuratury ponownie. Jeszcze na początku marca informowaliśmy, że Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Wówczas prokurator stwierdził „brak znamion czynu zabronionego” związanego z przekroczeniem uprawnień. Niedługo później jednak prok. Paszkiewicz powiedziała naszej redakcji, że „akta sprawy zostały poddane analizie przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku”. Po tej analizie sytuacja zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni.
- Dostrzeżono potrzebę pogłębienia i uzupełnienia materiału dowodowego. Stąd też zostało wszczęte śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w związku z wydatkowaniem środków gminy miasta Gdańsk podczas organizacji obchodów jubileuszu Trybunału Konstytucyjnego, czyli z art. 231 par. 1 kodeksu karnego - mówiła prok. Paszkiewicz.
Śledczy uzasadnili decyzję argumentem „wydatkowania środków publicznych”, wskazując tym samym na „istotny przedmiot postępowania”. Podkreślili także, że „postępowanie sprawdzające nie wyjaśniło wszystkich okoliczności”.
Zdaniem Prokuratury Okręgowej zachodzi potrzeba „uzupełnienia materiału dowodowego „poprzez m.in. zabezpieczenie niezbędnej dokumentacji” czy „przesłuchanie zawiadamiających”, czego nie zrobiono wcześniej.
- W tej chwili zabezpieczono część niezbędnej dokumentacji, trwają także czynności procesowe z udziałem świadków, w tym przesłuchano przedstawiciela Kancelarii Prezydenta Miasta oraz jednego z zawiadamiających. Treści zeznań świadków z uwagi na trwające postępowanie i planowane dalsze czynności nie możemy ujawnić - mówi prok. Paszkiewicz. - Przesłuchanie kolejnego zawiadamiającego odbędzie się w ramach wniosku o tzw. pomoc prawną skierowanego do innej jednostki prokuratury.
O ustosunkowanie się do sprawy poprosiliśmy rzeczniczkę prezydenta Gdańska.
- Potwierdzam, że pan prezydent pod koniec kwietnia został wezwany do prokuratury - mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek. - To postępowanie przygotowawcze i pan prezydent jest wezwany jako świadek.
Rzeczniczka dodaje, że komentarza prezydenta Adamowicza na razie w tej sprawie nie będzie. - Trudno jest coś komentować przed rozmową prezydenta z prokuratorem, to byłoby niestosowne.