Setki odwołanych spraw, choć nikt nie wie, ile dokładnie z powodu protestu. Dziś ma zapaść decyzja, czy urzędnicy sądowi dostaną podwyżki. Jeśli rozmowy z ministrem sprawiedliwości zakończą się fiaskiem, sądy czeka paraliż.
Ogólnopolski protest trwa od tygodnia. Wczoraj ponownie pracownicy szczecińskich sądów wyszli w południe na kilka minut przed siedziby sądów.
W ten sposób chcą dać do zrozumienia, że maja dość niskich pensji. Zarabiają od 2,4 tys. zł do 3,4 tys. zł brutto.
Dziś ma dojść do spotkania związkowców z przedstawicielem ministerstwa sprawiedliwości.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień