Przecież nawet największy czyścioch może zachorować [prawdy i mity na temat szczepień]
Przeciwnicy szczepień kontra zwolennicy. Ruch antyszczepionkowy wywołuje gorącą dyskusję. Staramy się pokazać fakty i mity związane ze szczepieniem oraz jego zaniechaniem.
Od kilku lat w najbardziej rozwiniętych krajach świata narasta ruch antyszczepionkowy. Zwolennicy szczepień przyrównują go do histerii z początków XIX w., kiedy to próbowano twierdzić, że ludziom po zaszczepieniu krowianką wyrastają krowie rogi lub uszy, produkowano nawet pokazujące to karykatury, które są dalekimi przodkami dzisiejszych memów. Przedstawiamy fakty i mity na temat szczepień.
1. Szczepienia powodują autyzm
Fałsz. Autorem tego stwierdzenia jest brytyjski lekarz Andrew Wakefield. W 1998 r. opublikował on w prestiżowym czasopiśmie medycznym wyniki swoich badań udowadniających bezpośredni związek szczepionki MMR z autyzmem i chorobami jelit. MMR to bardzo popularna i powszechnie używana szczepionka na odrę, świnkę i różyczkę (ang. measles, mumps, rubella). Publikacja wywołała wielkie poruszenie na Wyspach Brytyjskich, wiele osób odmawiało zaszczepienia swoich dzieci. Jednak, jak się później okazało, wszystkie wyniki badań Wakefielda były oszustwem, a jedną z osób, które go zdemaskowały, był dziennikarz „The Sunday Times” Brian Deer, który żmudnie zbierał materiały na ten temat. Jak się okazało, Wakefield sfabrykował badania dwanaściorga dzieci z autyzmem. W 2010 r. po długim śledztwie pismo „Lancet” wycofało wszystkie opublikowane tam opracowania Wakefielda, a jego samego pozbawiono prawa wykonywania zawodu lekarza. Naukowcy twierdzą, że autyzm jest schorzeniem wywoływanym przez zaburzenia prenatalne, a więc jeszcze w życiu płodowym, więc szczepionki podawane już po urodzeniu nie mogą wpływać na rozwój choroby.
2. Szczepienia powodują inne choroby
Fałsz. Najczęściej szczepionki są pomawiane o powstawanie alergii. Badanie przeprowadzone na 200-tysięcznej próbie dzieci wykluczyło taki związek. Owszem, niektóre składniki szczepionek mogą działać uczulająco (np. białko kurze, na którym hoduje się wirusy, lub dodatek antybiotyku). Dlatego też lekarz podający szczepionkę musi wcześniej przeprowadzić wywiad. Jednak do wstrząsów anafilaktycznych dochodzi niesłychanie rzadko, w przypadku dzieci wyjątkowo alergicznych należy szczepienie przeprowadzać w warunkach szpitalnych. Naukowcy badali też związek szczepionek z cukrzycą, stwardnieniem rozsianym, chorobą Parkinsona, alzheimerem i wieloma innymi schorzeniami.
3. Szczepienia nie są potrzebne, wystarczy higiena
Fałsz. Owszem, higiena jest niezbędna i w wielu przypadkach jest w stanie uchronić nas przed niektórymi zakażeniami typu bakteryjnego. Higiena i czystość nie mają wpływu na zakażenia wirusami, a więc np. odrą, różyczką czy polio. Nawet największy czyścioch może zachorować po kontakcie z drobnoustrojem, na który nie ma zbudowanej odporności.
4. Szczepienia mogą wywołać niepożądane objawy
Prawda. NOP, czyli niepożądane odczyny poszczepienne, to nazwa, którą często posługują się ruchy antyszczepionkowe, które podnoszą, że złe objawy po podaniu szczepionek są ukrywane. Do lżejszych objawów należą podwyższona temperatura bądź zaczerwienie miejsca zaszczepienia. Ale są też objawy znacznie poważniejsze. Rodziców powinno zaniepokoić, gdy dziecko po wakcynacji ma wysypkę, omdlewa, ma kłopoty z oddychaniem. To są objawy reakcji uczuleniowej na preparat. Mogą też, zwłaszcza po szczepionce na błonicę, tężec i krztusiec (DTP), pojawić się inne złe objawy: długotrwały płacz, omdlenia, utrata przytomności, wymioty. Jak jednak podkreśla prof. Andrzej Zieliński z Zakładu Epidemiologii w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego, w Polsce jeden NOP występuje przeciętnie raz na 10 tys. szczepień. Przykład: objawy po podaniu doustnej szczepionki przeciwko polio występują raz na milion dawek, natomiast w przypadku MMR jest to jeden przypadek na 10, przy czym mowa o objawach łagodniejszych typu podwyższona temperatura.
5. Lepiej, by organizm sam zbudował odporność
Fałsz. Tezy, że lepiej, by dziecko przeszło choroby wieku dziecięcego typu odra czy ospa wietrzna, przyświeca wielu ruchom antyszczepionkowym. Stąd też pomysł organizowania spotkań typu „ospa party”, gdzie zdrowe dzieci mają kontakt z chorym. Nie można zapominać jednak, że te często niegroźne choroby prowadzą do poważnych powikłań skutkujących śmiercią pacjenta lub poważnymi konsekwencjami na całe życie (np. zapalenie mięśnia sercowego lub podostre stwardniające zapalenie mózgu - w przypadku odry).
6. Niektóre szczepionki zawierają żywe wirusy i bakterie
Prawda. Szczepionki dzielą się na te żywe i inaktywowane. W wielu preparatach podaje się żywe, ale atenuowane, czyli pozbawione zjadliwości, wirusy lub bakterie. Atenuowane wirusy zawiera MMR, szczepionka przeciwko ospie wietrznej i niektóre na polio. Żywe bakterie zawiera z kolei szczepionka przeciwko gruźlicy. Są jednak i takie szczepionki, gdzie drobnoustroje są inaktywowane, czyli zabite. Mimo to budują one u szczepionych osób odporność na choroby. Zabite szczepy bakteryjne zawiera m.in. szczepionka przeciwko cholerze i durowi brzusznemu, inaktywowane wirusy są w szczepionce przeciwko wściekliźnie. Są też szczepionki zawierające produkty metabolizmu drobnoustrojów. Są one pozbawione właściwości toksycznych.
7. Szczepionki zawierają związki rtęci i aluminium
Prawda. Jednym ze składników szczepionek uważanych za samo zło jest tiomersal. To związek rtęci mający silne właściwości bakteriobójcze. W szczepionkach ma jedno zadanie - utrzymywanie w ryzach drobnoustrojów w niej zawartych. Są to jednak naprawdę śladowe ilości, które nie są niebezpieczne dla dzieci, nie kumuluje się on w organizmie, jest z niego wydalany w ciągu kilku, kilkunastu godzin po szczepieniu.
8. Szczepionki monowalentne są lepsze
Fałsz. Szczepionka monowalentna uodparnia na jedną chorobę. Te poliwalentne, zwane skojarzonymi, zawierają drobnoustroje lub antygeny kilku chorób. Lekarze podnoszą, że szczepionki skojarzone są tak samo skuteczne jak parokrotne podawanie różnych szczepionek pojedynczych, ponieważ zawierają one osłabiony materiał biologiczny, występuje po nich mniej niepożądanych odczynów poszczepiennych.
9. Szczepione dziecko może zarażać
Prawda. Ale tylko w niektórych przypadkach. Większość szczepionek zawiera bowiem wirusy atenuowane lub zabite. Nie jest możliwe zarażenie się od dziecka zaszczepionego materiałem inaktywowanym. Natomiast w przypadku odry, świnki, różyczki i ospy wietrznej teoretycznie istnieje możliwość zarażenia innej osoby.
10. Niektórych dzieci nie można szczepić
Prawda. Dotyczy to tylko niektórych przypadków zaburzenia odporności. Przeciwwskazaniem są nowotwory krwi lub układu chłonnego oraz zażywanie niektórych leków (hormonów steroidowych) lub przyjmowanie preparatów opartych na krwi i osoczu. Nie mogą być szczepione osoby uczulone na poszczególne składniki szczepionek, np. zawarte w nich antybiotyki. Decyzję każdorazowo powinien podejmować lekarz po przeprowadzonym wywiadzie.
Autor: Karolina Wrońska