Przed zimą zostali bez ciepła
W takiej sytuacji jest kilkudziesięciu mieszkańców Czarnej Białostockiej. Czekali na wymianę pieców na ekologiczne. Jednak gmina unieważniła przetarg. Bo jedyna oferta zainteresowanej firmy była zbyt wysoka
Zima idzie, a my nie mamy nic! Muszę szukać drzewa, by opalić dom - denerwuje się Leszek Horosz, mieszkaniec Czarnej Białostockiej. - Mam na to pieniądze. Oszczędzałem je na nowy piec. Będę musiał wydać je na opał. Tyle że teraz palety suchego drzewa są drogie. Za metr trzeba płacić po 200 - 250 złotych. Latem kupiłbym je po 120 złotych - narzeka Leszek Horosz.
W dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:
- kogo winią mieszkańcy
- dlaczego nie udało się wymienić starych pieców
- czy jest jeszcze nadzieja na nowe piece
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień