Przestępcy wiedzą, że starsze osoby najłatwiej oszukać
Na wnuczka, policjanta, hydraulika lub na parawan. Metody przestępców, którzy oszukują starszych ludzi niewiele się zmieniają, ale seniorzy nadal dają się nabierać.
Najnowszym i wręcz niewiarygodnym przykładem jest historia pewnej krakowianki, której wmówiono przez telefon, że bierze udział w tajnej operacji policyjnej. Starsza pani wiozła taksówka przez pół Polski oszczędności swojego życia, żeby zostawić je w Łodzi w koszu na śmieci.
Dlaczego ofiarami oszustów najczęściej padają osoby starsze, które powinny mieć najwięcej życiowego doświadczenia? Na to pytanie szukali odpowiedzi amerykańscy naukowcy. Według nich starsi ludzie nie potrafią już tak dobrze rozpoznać, czy osoba, z którą rozmawiają jest godna zaufania. To wynika z obniżonej aktywności niektórych regionów mózgu, które u młodszych osób pełnią funkcję tzw. wczesnego systemu ostrzegania. Niestety, na to nie ma lekarstwa.