Przez remont ul. Kostrzyńskiej w Gorzowie na Zwiadowców mają koszmar
Mieszkańcy kilku ulic na Wieprzycach zażądali wczoraj od urzędników... zabarykadowania ich drogi. Dlaczego? Bo ruch z remontowanej Kostrzyńskiej przeniósł się pod ich okna.
- Wie pan, jak wygląda teraz dzień na naszych ulicach? Rano dzieci idą po płotach do szkoły, bo po naszej drodze samochody śmigają kilkadziesiąt kilometrów na godzinę. A w ciągu dnia nie można okna otworzyć, bo tu są tumany kurzu. Proszę zobaczyć na tym zdjęciu! Widzi pan, jaki ten parapet jest czarny? – mówi nam z telefonem w dłoni Ewa Książek z ul. Nad Wartą.
- Jak wygląda dzień na dzikim objeździe?
- Dlaczego mieszkańcy są wściekli na remont?
- Czy uda się zatamować dziki objazd?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień