Przy granicy będzie więcej inwestorów?
Galeria handlowa, market budowlany, dwie firmy. Jak podkreśla burmistrz Bartłomiej Bartczak, to może być dopiero początek.
Nietrudno nie być zadowolonym na miejscu burmistrza, kiedy słyszy się o rozpoczynających się budowach nowych zakładów w mieście.
Tak właśnie jest w Gubinie. W zeszłym roku było dużo zapowiedzi. Dotyczyły one pojawienia się nowych inwestorów, którzy albo kupili pustą halę lub grunt. Namacalnych efektów nie było przez dłuższy czas. Jednak wystarczyło trochę cierpliwości...
- Zawsze, gdy jeździłem ulicą Legnicką, mówiłem swoim pracownikom, że kiedyś tu będą fabryki - cieszy się burmistrz.
Faktycznie, pierwsza z nich, firma TVG, która zajmuje się branżą metalową (będzie produkować komponenty metalowe) na przełomie maja i czerwca ruszy z budową fabryki w nowej strefie ekonomicznej.
- Wcześniej nie mieliśmy tam gminnych gruntów . Więc dokonałem zamiany z rolnikami, nie było uzbrojenia, pozyskaliśmy pieniądze z LRPO. - wymienia Bartczak. - Wreszcie teren nie był objęty strefą ekonomiczną. Udało się zrobić to w trzy miesiące (inne gminy czekały nawet 2 lata). Jak już wszystko było, brakowało tylko inwestora. Teraz mamy i to. Ostatni akord to budowa fabryki i śmiało będzie można powiedzieć, że misja zakończona.
To zresztą nie jest jedyna duża inwestycja w Gubinie. Przejeżdżając blisko granicy można natknąć się na plac przygotowywany pod galerię handlową. Tam też za kilka miesięcy ma ruszyć budowa. Planuje się tam budowę kręgielni, a może nawet małe kino, którym zarządzałby Gubiński Dom Kultury.
Oprócz tego w pobliżu marketu Tesco powstaje kolejny duży sklep, tym razemy z branży budowlanej. Jest jeszcze firma, która będzie produkować części meblowe. Jest też nowa stacja paliw. Burmistrz Bartłomiej Bartczak uważa, że może to być dopiero początek.
- Prowadzimy rozmowy z kolejnymi przedsiębiorcami. Dzięki pozyskaniu nowych inwestorów udało się rozruszać skostniały rynek. To sprawi, że kolejni biznesmeni będą przychylniej patrzeć na nasze tereny inwestycyjne - podkreśla Bartłomiej Bartczak.