Przybysz, Podsiadło, Skubas, Zalewski. Młodzi artyści mają głos, ale po co?
Czy muzycy rockowi nadal zobowiązani są do zajmowania stanowiska w sprawach ważnych dla ogółu? Czy powinni się mieszać do polityki. Zapytaliśmy o to grono młodych polskich artystów przygotowujących się do koncertu upamiętniającego interwencję wojskową w Czechosłowacji w 1968.
Niektórzy złośliwie żartują, że Roger Waters i Mick Jagger odwalają robotę za polskich artystów, biorąc w obronę polską demokrację. Waters podczas gdańskiego koncertu nie bawił się w subtelności i na telebimach można było przeczytać: „Uwolnijcie media”, „Uwolnijcie sądy”, „Konstytucja”. A Jagger wykrzyczał na scenie, że jest wystarczająco młody, by grać rock and rolla, ale za stary by być w Polsce sędzią.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień