Przykazanie na I Komunię: Postaw się, a zastaw się
Tradycje Uroczystość przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej to wielkie wydarzenie. Rodzice nie żałują kasy na fryzjerów, kosmetyczki, prezenty i sale.
Pierwsza Komunia Święta była zawsze ogromnym przeżyciem dla dziecka i jego rodziny. Z tym, że kiedyś wszyscy skupiali się najbardziej na aspekcie duchowym i religijnym. Obecnie przyjęcie komunijne urasta do rangi małego wesela. Planując tę uroczystość trzeba liczyć się z ogromnymi kosztami i długimi kolejkami. Ale czego się nie robi, żeby dobrze wypaść na tle znajomych.
Córka pani Ewy z Grajewa przystępuje w tym roku do Pierwszej Komunii Świętej. Kobieta nie ukrywa, że ma szczęście i uda się jej uniknąć związanych z wyprawieniem uroczystości kłopotów.
- Tak się składa, że syn mojego brata także przystępuje, w tym samy czasie co moja córka, do komunii. Złożyliśmy się więc na jedzenie, a przyjęcie organizujemy w domu. W sumie wyłożyłam 300 złotych na żywność i ponad sto złotych na ubiór dla dziecka. Dla porównania moja znajoma, która organizuje przyjęcie w lokalu, zapłaciła za te przyjemność 4,5 tysiąca złotych. Oczywiście odczekała swoje w kolejce. Dla mnie to głupota - stwierdza pani Ewa.
Zanim jednak nadejdzie dzień przyjęcia przez dziecko sakramentu, rodzice muszą zatroszczyć się o wiele spraw. Jedną z nich jest wizyta u fryzjerki.
- Zapisy na uczesania na tegoroczne komunie zaczęłam we wrześniu ubiegłego roku. Cały maj mam obłożony wizytami. W dniu komunii przychodzą do mnie całe rodziny: dziecko, mamy, babcie, ciocie. Najmodniejsze jest luźne uczesanie. U dziewczynek, które przyjmują komunię, królują loki lub eleganckie koki - poinformowała nas Ewelina Kwiecińska, fryzjerka z Grajewa.
Najdroższy prezent kupiony w moim sklepie na komunię, to kamera za 4 tys. złotych
Karol Sobolewski
Kolejka i zapisy do fryzjera są, jak się okazuję, jednym z najmniejszych problemów dla rodziców, którzy organizują przyjęcie komunijne. Schody zaczynają się, kiedy trzeba zarezerwować salę na przyjęcie. W niektórych lokalach w naszym powiecie nie ma już terminów na 2021 rok.
- W tej chwili mamy już kolejki na maj 2020 roku. Często bywa tak, że dwa przyjęcia są w naszym lokalu organizowane jednego dnia. Przedstawiamy klientom menu, a oni mogą je dostosować i dobrać do swoich upodobań. Koszt zorganizowania przyjęcia komunijnego w naszym lokalu to 100 złotych od osoby - wyjaśnia Marek Śliwiński, właściciel lokalu „Spółdzielcza 1” w Grajewie.
Po umówieniu wizyty u fryzjerki lub kosmetyczki oraz zarezerwowaniu sali na przyjęcie, przychodzi czas na rzecz chyba najważniejszą, czyli prezenty.
- Pod koniec kwietnia i w maju widać wielkie ożywienie. Najlepiej sprzedaje się wtedy elektronika: laptopy, tablety. najdroższy prezent na komunię, który został zakupiony w moim sklepie, kosztował około 4 tysięcy złotych. Była to kamera. Często dzieci przychodzą razem z rodzicami i same wybierają, co chcą dostać, np. różowy tablet. Świetnie schodzi także elektronika w kolorze białym - stwierdza Karol Sobolewski, właściciel sklepu „Max Elektro” w Grajewie.
Pani Ewa przyznaje, że nie rozumie dzisiejszego wariactwa na punkcie prezentów komunijnych.
- Ja kiedyś na swoją komunię dostałam zegarek i było super. Teraz nie wiem czy dzieci skupiają się na samym sakramencie, bo już w trakcie mszy mają głowę zaprzątniętą tym, co dostaną w prezencie. Z drugiej jednak strony nie umiem odmówić własnemu dziecku radości z otrzymania wymarzonego podarku. Moja córka marzyła o elektrycznej deskorolce i z okazji przystąpienia do komunii dostanie ją od chrzestnego. Staram się nie pędzić ślepo za modą na przyjęcia komunije w stylu ”zastaw się, a postaw się”. Nie chcę jednak dopuścić do sytuacji, kiedy moje dziecko będzie się musiało wstydzić, że wypadło gorzej do swoich rówieśników. Takie mamy czasy, że sakrament to już nie tylko uroczystość w kościele, ale chyba nawet przede wszystkim, przyjęcie z wielką pompą - uważa pani Ewa.