PSL Podlaskie. Ludowcy wybierają szefa. Mieczysław Baszko faworytem
Większych zmian pewnie nie będzie. Prezesem PSL w Podlaskiem może zostać Mieczysław Baszko.
Potwierdzam, wystartuję w wyborach na prezesa PSL w województwie podlaskim - mówi poseł Mieczysław Baszko. Partią ludowców w naszym regionie kieruje od maja ubiegłego roku i pewnie pokieruje w kolejnych latach. Wszystko stanie się jasne 29 października. To wtedy odbędzie się zjazd wojewódzki w Białymstoku, który wybierze regionalnego szefa. Pewnym kandydatem jest na razie tylko Mieczysław Baszko.
Czy Mieczysław Baszko bedzie miał kontrkandydata przeczytasz w dalszej części artykułu.
- Postanowiłem kandydować, ponieważ zaufało mi dużo ludzi. W wyborach samorządowych otrzymałem najlepszy wynik, zostałem też posłem. Zaufał mi też prezes naszej partii. Wybrano mnie do naczelnego komitetu wykonawczego PSL - wymienia Mieczysław Baszko.
Co ciekawe, w październikowych wyborach kontrkandydata na pewno będzie miał. Przynajmniej dwóch chętnych na stanowisko szefa przewiduje bowiem statut ludowców.
Mieczysław Baszko: Będę czuwał z Warszawy nad województwem podlaskim
Kto stanie do walki z posłem Baszką? Oficjalnych nazwisk nie ma. Nieoficjalnie wymienia się m.in. członka zarządu województwa podlaskiego Stefana Krajewskiego, Wiesława Żylińskiego, wiceprezesa PSL, czy radnego sejmiku Cezarego Cieślukowskiego. Ten ostatni o stanowisku prezesa raczej nie myśli.
- Mieczysław Baszko jest bardzo dobrym kandydatem. Jest wyrazistym liderem, jakiego nam teraz potrzeba. Pełni też funkcję posła dzięki czemu jest łącznikiem między Warszawą, a regioniem - podkreśla Cezary Cieślukowski.
Nowy prezes partii w regionie z pewnością będzie musiał się skupić na odzyskaniu zaufania wyborców. Nie jest bowiem tajemnicą, że sondaże przedwyborcze nie są łaskawe dla ludowców. - W centrum naszej uwagi będą rolnicy, chcę też dbać o dobre relacje na linii miasto - wieś - zapowiada Mieczysław Baszko.