Pierwszy słupski cmentarz dla zwierząt zacznie działać po świętach. Już jest gotowy. Zobacz ceny.
Z końcem miesiąca zacznie działać pierwszy w Słupsku cmentarz dla zwierząt. Mieści się w Bierkowie, około 500 metrów od Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów. Na dwóch hektarach powierzchni wytyczono już alejki i kwatery dla około 200 zwierząt. Oddzielnie wydzielono sektory dla psów, kotów i pozostałych domowych zwierząt.
Zarządca cmentarza, czyli Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, zadbał też o możliwość jego powiększenia w miarę potrzeby. Docelowo cmentarz ma mieć charakter parkowy. Dolina Pupilków, bo taką nazwę dla tego miejsca wybrano w konkursie, jest ogrodzona, a przed wejściem znajduje się utwardzony parking.
– Większość właścicieli zwierząt organizuje pochówek na własną rękę, zakopując je w przydomowych ogródkach, na działce lub w lesie – zauważa Mateusz Bilski z PGK. – Takie działania są jednak niezgodne z prawem, a najbliższe legalne miejsca pochówku znajdują się aż w Szczecinie, Pile i Toruniu. Dlatego też postanowiliśmy uruchomić cmentarz dla zwierząt na naszym terenie w Bierkowie. PGK przygotowało już cennik, który obejmuje prawo do pochówku, wykup kwatery na okres dwóch lat oraz tabliczkę nagrobną. I tak pochówek małego zwierzęcia (myszy, szczura, chomika czy ptaka) to koszt 70 zł. Za psa i kota zapłacimy jednak 250 zł. Przedłużenie o rok prawa do pola grzebalnego to wydatek 100 zł.
Martwe zwierzę pracownik PGK odbierze od nas w domu (cena usługi to 60 zł). Możemy też dostarczyć je sami, ale do siedziby firmy przy ul. Bałtyckiej (opłata wynosi 30 zł). Odbiór spoza miasta to już wydatek 60 zł plus 1,5 zł za każdy kilometr.
Zaplanowano, że pochówki będą odbywały się w kartonowych pojemnikach lub woreczkach biodegradowalnych. Usługa, której podejmuje się przedsiębiorstwo, obejmuje także wykonanie tabliczki z imieniem i datą pochówku zwierzęcia wraz z postumentem. Co ciekawe, teren każdej kwatery może zostać w dowolny sposób zagospodarowany przez właściciela zwierzęcia. Istnieje więc możliwość ustawienia pomnika czy tablicy pamiątkowej.
Powstanie cmentarza dla zwierząt to realizacja polityki prowadzonej przez słupski ratusz. Przypomnijmy, że o potrzebie powstania takiego miejsca mówiono od lat. Władze miasta zastanawiały się nad tym już w 2008 roku, jednak wówczas z pomysłów nic nie wyszło. Martwe zwierzęta należało przywozić do Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej.