Pudełka życia zamiast do seniorów trafiły na śmietnik. Gadżety miały służyć osobom starszym i samotnym

Anastazja Bezduszna

Pudełka życia mogłyby pomóc wielu ludziom, a zostały wyrzucone. Kilka dni temu około 200 darmowych gadżetów dla seniorów i osób samotnych potraktowano jako odpady.

Dwa duże kartony, które pojawiły się przy śmietniku przy ul. gen. Maczka, przyciągnęły uwagę mieszkańców Winiar i Sołacza. Znajdowało się w nich około 200 ofoliowanych okrągłych, plastikowych, czerwonych pudełek z białym krzyżykiem. Jak się okazało, były to pudełka życia. Są to specjalne kasetki, mające na celu pomoc osobom starszym oraz samotnym w krytycznych sytuacjach a także ułatwianie pracy służb medycznych. W jaki sposób?

Do pudełek wkładane są najważniejsze informacje o ich właścicielu: czy cierpi na choroby przewlekłe, jakie leki przyjmuje, czy ma

alergie lub uczulenia. Znajdują się tam także dane kontaktowe bliskich oraz wszelkie informacje praktyczne - np. co zrobić z kluczami w sytuacji, kiedy osoba trafia do szpitala.

Pudełko życia z wypełnionym formularzem, co do zasady, przechowywane jest w lodówce. W przypadku pogorszenia stanu zdrowia i nagłej interwencji, służby ratunkowe sięgają po pudełko, by szybko poznać pacjenta.

Kartony z pudełkami życia na śmietniku leżały co najmniej trzy dni. Mieszkańcy przekazywali sobie informacje o wyrzuconych pudełkach i niektórzy decydowali się je zabrać.

- Wezmę dla dziadka - mówi Alicja, którą spotkaliśmy przy śmietniku na ul. gen. Maćka - Mieszka sam, więc postaram się go namówić na skompletowanie pudełka - dodaje.

Zresztą gadżety te najczęściej są rozdawane bezpłatnie. Jakiś czas temu miasto Poznań zorganizowało akcję rozdania Poznańskich Pudełek Życia. Z tej okazji Centrum Inicjatyw Senioralnych przygotowało aż 5 tysięcy sztuk. Były to przezroczyste tuby z logotypem miasta.

Te, które znalazły się na śmietniku też miały kilka logotypów. Postanowiliśmy poszukać właściciela, by dowiedzieć się, dlaczego zostały wyrzucone. Jak się okazało, były to pudełka życia od fundacji NEUCA dla zdrowia. Najwięcej (co najmniej 8 tys. sztuk) rozdano w przychodniach lekarskich Świat Zdrowia. W całym kraju placówek pod tym szyldem jest ponad 50. W Poznaniu zaś tylko jedna - przy ul. Ognik, znajdującej się 5 kilometrów od miejsca porzucenia pudełek. Okazuje się, że wciąż dysponuje ona pudełkami, które można odebrać.

Jak dowiedzieliśmy się od fundacji, ponad 100 tysięcy pudełek trafiło do wielu organizacji.

- Na przestrzeni sześciu lat rozdaliśmy ponad 100 000 egzemplarzy zarówno naszym beneficjentom ostatecznym, jaki organizacjom zajmującym się opieką nad ludźmi samotnie żyjącymi

- mówi Bogusława Golus-Jankowska z fundacji NEUCA dla zdrowia.

Jak okazuje się, pudełka mogły trafić do rad seniorów, a nawet stowarzyszeń studentów medycyny, które ukierunkowane są na pomoc osobom starszym. Niewykluczone, że to nie poznaniacy porzucili kartony z pudełkami, tylko ktoś przejeżdżający przez miasto. Dlatego ani nam, ani fundacji nie udało się znaleźć osoby, która wyrzuciła pudełka życia na śmietnik.

- Ten przypadek jest bardzo dla nas przykry, bo olbrzymi wysiłek wielu ludzi znalazł swój finał na śmietniku. Mając nadzieję, że to ostatni i jedyny taki incydent. Nie przestajemy pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują

- mówi Bogusława Golus-Jankowska.

----------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.