Puławska szaleje, a Naja odpoczywa

Czytaj dalej
Alan Rogalski

Puławska szaleje, a Naja odpoczywa

Alan Rogalski

Z trzema medali z Pucharu Świata w Belgradzie wrócili do domu zawodnicy AZS-u AWF-u Gorzów

Na podium dwukrotnie stawała Anna Puławska, a raz Wiktor Głazunow. To były trzecie tegoroczne pucharowe zawody. - Uczestniczyliśmy w dwóch Pucharach Świata, w węgierskim Szeged i właśnie w Serbii, w miniony weekend. Nie wzięliśmy udziału w pierwszych, w Montemor-Ovelo w Portugalii, przede wszystkim ze względów logistycznych – powiedział w rozmowie z nami trener klubowy gorzowian Marek Zachara.

Na Węgrzech nasi ani razu nie stanęli na podium, ale tydzień później wskoczyli na pudło trzykrotnie. Puławska była druga w K-2 na 500 m z Beatą Mikołajczyk (zastąpiła w dwójce będącą w ciąży inną z gorzowianek Karolinę Naję) oraz w K-4 na 500 m z Dominiką Włodarczyk, Katarzyną Kołodziejczyk i wspomnianą Mikołajczyk. – Trzeci Puchar Świata należał do nas! Dwa starty i dwa srebrne medale! Uważam, że to dopiero początek czegoś nowego! – napisała na Facebooku szczęśliwa Puławska. Promieniała też doświadczona Mikołajczyk. – Była fajna i „szybka” jazda. Jest też coś do poprawy, ale to i dobrze. Najważniejsze, że jest w nas potencjał – dodała na fan page`u trzykrotna medalistka ostatnich igrzysk olimpijskich (w tym dwa razy z Nają).

W Belgradzie triumfował za to Głazunow, który z Tomaszem Barniakiem był pierwszy w C-2 na 500 m. – Tak jak spodziewałem się takiego osiągnięcia Ani, w końcu płynęła z Beatą, tak też i oczekiwałem sukcesu Wiktora, który w Szeged też zaprezentował się w dwójce z bardzo dobrej strony. Tam w półfinale mieli bardzo wysoką falę i bieg im nie wyszedł - przyznał nasz szkoleniowiec.
Za to poszło im w finale B, w którym wygrali z czasem lepszym niż zwycięzca finału A, więc ten triumf w Belgradzie to nie jest jakieś tam czary mary. Do tego Wiktor był czwarty na jedynce na 1.000 m w konkurencji olimpijskiej [szósty w Szeged – przyp. red.], tuż za Tomaszem Kaczorem. To doświadczony, wielokrotny finalista mistrzostw świata i igrzysk, ale Wiktorowi blisko do niego. Dziś jest on kanadyjkarzem w Polsce na tysiąc, ale igrzyska w Tokio są za 2,5 roku, więc czas będzie pracował na korzyść Głazunowa – mówił dla „GL” Zachara, którego podopieczni od dziś będą trenować w Lubniewicach. – Niemniej jednak te pucharowe zawody nie są docelową imprezą. Tą są mistrzostwa Europy seniorów, rozgrywane od 14 do 16 lipca w bułgarskim Płowdiw. Na nich moi podopieczni powinni zakręcić się wokół podium – przypuszczał gorzowianin. Kolejną będą seniorskie mistrzostwa świata, które odbędą się od 23 do 27 sierpnia w czeskich Racicach.

W finałach B meldowali się inni gorzowianie, w tym olimpijczyk Paweł Kaczmarek, jedyny reprezentant kadry kraju w Rio de Janeiro. - Kajaki na razie leżą i trzeba je odbudować – zwrócił uwagę Zachara.

Polski Związek Kajakowy porozsyłał powołania na następne zgrupowania dla naszych: U-23 - Kaczmarek, Dorian Kleczkowski, Kamil Kołpak; seniorzy – Bartosz Jonkisz (wszyscy 11-20 bm., Giżycko); seniorki i U-23 – Puławska (11-20 bm., Wałcz). Na obóz dla kanadyjkarzy został też powołany Głazunow (11-18 bm., Szczyrk).

Wracając do Nai. Ta pierwszy raz wypowiedziała się na temat spodziewanego dziecka. - Oczywiście, że jestem szczęśliwa. Cieszę się, że zostanę mamą, ale to moja strefa prywatna. Nie chcę z tego robić czegoś nadzwyczajnego. Myślę o powrocie na szczyt, jak najbardziej. Sport nauczył mnie, że wszystko jest możliwe. Życzę sobie zdrowia i szybkiego powrotu do formy – nie ukrywała brązowa medalistka z Rio 2016, która jest związana z trenerem AZS AWF Gorzów, a w przeszłości też kanadyjkarzem Łukaszem Woszczyńskim.

Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.