Racja bitego
Bity ma zawsze rację? Niby wiemy, że nie zawsze zgadzamy się z postawą czy poglądami bitych, a jednak gdy nie wiemy, komu przyznać rację, to jesteśmy za tym bitym, zwłaszcza gdy jest bezbronny. A nawet jest jeszcze dziwniej. Czyjeś argumenty nam nie pasowały, lecz gdy go pobito, nie tylko zyskał naszą sympatię, ale i zrozumienie.
Zwykle nie lubimy tych, którzy biją bezbronnych. Zwłaszcza przemoc ze strony władzy wobec pokojowo manifestujących jest odrażająca. Wywołuje głębokie poczucie niesprawiedliwości. Bo funkcjonariusze resortu siłowego nie ryzykują ukaraniem przez sąd, gdy stosując się do rozkazów, biją, szarpią, przyduszają… A manifestujący, broniąc się, ryzykują zatrzymaniem, represjami w areszcie, a nawet wyrokiem skazującym. Ta nierówność rodzi poczucie niesprawiedliwości.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień