Racławickie rwą się do przebudowy
Jedna z bardziej kontrowersyjnych w naszym mieście inwestycji wraca do gry.
Głównym punktem zapalnym są drzewa. A w zasadzie ich wycinka. Dlatego może dziwić, że ratusz wraca z projektem przebudowy Al. Racławickich, Lipowej i Poniatowskiego, który mocno krytykowali mieszkańcy oraz Rada Kultury Przestrzeni i Porozumienie Rowerowe. Właśnie rozpoczęła się procedura związana z wydaniem decyzji o zezwoleniu na realizację tej inwestycji drogowej. Pozwala ono na przejmowanie terenów niezbędnych do realizacji prac.
- Zrid ma być wydane w oparciu o projekt mówiący o wycince 89 drzew rosnących wzdłuż Al. Racławickich - potwierdza Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
- Ratusz zmierza do zniszczenia wartości Al. Racławickich. Nie słucha mieszkańców - komentuje Jan Kamiński, przewodniczący Rady Kultury Przestrzeni.
Miasto przekonuje, że jest wręcz przeciwnie.
- Konsultacje z mieszkańcami trwały przez kilka lat (rozpoczęły się w lutym 2014 r. - dop. red). Nie zapomnieliśmy też o ustaleniach podjętych podczas debaty w lutym tego roku. Dlatego z przyszłym wykonawcą będziemy dyskutować o drobnych odstępstwach od projektu. Chodzi o to, aby uchronić jeszcze niektóre z drzew przed wycinką - podkreśla Karol Kieliszek.
- Przetarg na wykonanie inwestycji chcemy ogłosić jeszcze w tym roku - dorzuca Adam Borowy, z-ca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów.
Na Al. Racławickich ma być wymieniony asfalt, skrajnie prawe pasy jezdni - w obu kierunkach - zmienią się w buspasy, powstanie ścieżka rowerowa (po obu stronach drogi). Inwestycja obejmie też przebudowę ul. Lipowej, m.in. podobnie jak na Racławickich pojawią się tam buspasy oraz poszerzenie - do czterech pasów - ul. Poniatowskiego. Ratusz zakłada, że roboty drogowe potrwają dwa lata.
Buspasy wchodzą do centrum
- Prace drogowe mogą ruszyć w przyszłym roku - zapowiada Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
O tym, kto je wykona, rozstrzygnie przetarg, który jeszcze w tym roku ma ogłosić ratusz. Wcześniej chce jednak uzyskać zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Te procedury właśnie ruszyły. - Średnio trwają 90 dni - informuje Kieliszek.
Na Al. Racławickich ma być wymieniony asfalt, skrajne prawe pasy jezdni - w obu kierunkach - zmienią się w buspasy, powstanie ścieżka rowerowa (po obu stronach drogi). Nowe sygnalizacje świetlne staną na skrzyżowaniach z ul. Puławską i Grottgera.
Inwestycja obejmie też przebudowę ul. Lipowej, m.in. podobnie jak na Racławickich pojawią się tam buspasy oraz poszerzenie - do czterech pasów - ul. Poniatowskiego.
Zmiany wywołały protesty. I to zarówno mieszkańców, jak i np. Rady Kultury Przestrzeni.
- Po co ścieżki rowerowe po obu stronach Al. Racławickich? Wystarczyłoby po jednej, od strony Ogrodu Saskiego - wylicza Tomasz Makarczuk, przewodniczący zarządu dzielnicy Wieniawa. I dodaje: - Wydzielenie buspasów może spowodować zakorkowanie Al. Racławickich i Lipowej, bo dla pozostałych pojazdów zostanie tylko po jednym pasie ruchu w każdym kierunku.
Rada Kultury Przestrzeni podnosi m.in., że przebudowa ogołoci Aleje Racławickie z drzew. Początkowo zakładano, że z 458 drzew zniknie 261. Ostatecznie, po protestach, stanęło na 89.
- Niewykluczone, że jeszcze pojedyncze drzewa unikną wycinki. Już jeden taki przypadek mamy: przesunięcie przejścia dla pieszych na wysokości pl. Teatralnego spowoduje, że cztery drzewa zostaną - tłumaczy Kieliszek.
Pierwotnie projekt przewidywał również przebudowę ul. Sowińskiego. Miała być poszerzona do czterech pasów. Tylko że oznaczałoby to wycinki drzew oraz przybliżenie jezdni do bloków. Mieszkańcy powiedzieli „nie”. I ratusz się ugiął.
Koszt inwestycji jest szacowany na 105 mln zł, z czego 68 mln zł ma stanowić dofinansowanie z UE. Projekt obejmuje też kupno 5 autobusów i 10 trolejbusów. Inwestycja może potrwać dwa lata.
Pierwotnie ratusz planował, że prace zaczną się od przebudowy Al. Racławickich, od strony Ronda Honorowych Krwiodawców. - Ostateczny harmonogram prac podamy po uzgodnieniu go z wykonawcą - zastrzega Kieliszek.