Radna i diler w jednej osobie? Maria S. zatrzymana
Miejska radna we Wschowie usłyszała zarzuty dotyczące handlu marihuaną. Ratusz tonuje: - Do czasu poznania wyroku obowiązuje domniemanie niewinności.
Informacja o zatrzymaniu przez policję 32-letniej kobiety w związku ze zwalczaniem przestępczości narkotykowej zapewne przeszłoby bez większego echa, gdyby nie fakt, że to Maria S., miejska radna.
Od prokuratora Zbigniewa Fąfery, rzecznika prasowego zielonogórskiej prokuratury okręgowej, dowiedzieliśmy się, że od lipca do sierpnia ubiegłego roku handlowała „znacznymi ilościami” marihuany. Sprzedawała towar „w celu uzyskania korzyści majątkowej, z przeznaczeniem do dalszej dystrybucji”.
Sąd zastosował wobec niej trzymiesięczny areszt
- Kolejne zarzuty dotyczą m.in. jednorazowego udzielenia czy posiadania narkotyków. Najcięższe zagrożone są nawet dziesięcioletnią odsiadką. - Sąd zastosował wobec niej trzymiesięczny areszt. Prokurator rejonowy we Wschowie nie wyklucza dalszych zatrzymań - dodaje Fąfera. Smaczku sprawie dodaje fakt, że kobieta została zatrzymana w... Dzień Kobiet.
Radna S. startowała w ostatnich wyborach z tego samego komitetu, co ekipa rządząca dziś we wschowskim ratuszu. O komentarz w sprawie „GL” poprosiła w czwartek, 10 marca Dariusza Przybylskiego zajmującego się w urzędzie kontaktem z mediami. - Po pierwsze, z punktu widzenia prawnego, do wyroku temat nie istnieje - mówi. - Po drugie pani nie jest zatrzymana w związku z funkcją radnego. To jest w ogóle jedna z najaktywniejszych radnych - wylicza Przybylski.
- Jesteśmy o okresie lokalnych wydarzeń politycznych i warto, żeby zapanował rozsądek i umiar, żeby nie wykorzystywano tego do jakichś gier - dodaje. Wspomniane „lokalne wydarzenia” to referendum w sprawie odwołania władz gminy. - Bardzo silny akcent stawiamy na domniemania niewinności, ale oczywiście policja ma prawo do swoich działań. Panią radną S. ze strony własnej grupy politycznej nic złego nie czeka - mówi Przybylski.