
Do tej pory osiem razy próbowano zlikwidować szkołę w Toporzyku koło Połczyna-Zdroju. Udało się za dziewiątym podejściem.
- Od roku, gdy pierwszy raz wystąpiłem z pomysłem likwidacji, nic się nie zmieniło w tej szkole, a jeżeli już to na gorsze: uczniów mamy mniej bo z 37 zostało 34, w pierwszej klasie jest jeden uczeń, a w czwartej nie ma żadnego - burmistrz Połczyna Sebastian Witek dodaje, że dyrektor szkoły miała trzymać wydatki w ryzach, a pod koniec roku gmina musiała znaleźć 100 tys. zł, aby nie zabrakło na wypłaty.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień