Radni powalczą o mandat Mirosława Janowskiego
Wojewoda wygasił mandat przewodniczącego rady miejskiej Mirosława Janowskiego. Ale to nie koniec, teraz sprawa trafi do sądu.
Na sierpniowej sesji rady miejskiej ma zostać podjęta uchwała w sprawie wniesienia skargi na zarządzenie zastępcze wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha, który wygasił mandat przewodniczącego rady miejskiej Mirosława Janowskiego.
Z inicjatywy klubu radnych Program 2018 (czyli klubu burmistrza Arseniusza Finstera - przyp. red.) ma być wniesiona skarga do sądu administracyjnego na to zarządzenie wojewody. - Wszyscy w klubie jesteśmy jednomyślni, że tak trzeba zrobić - mówi nam Edward Gabryś, przewodniczący klubu. - Z naszej strony nie ma się co spodziewać niespodzianek na sesji, bo mamy to samo zdanie.
A co na to opozycja? - Będziemy konsekwentni - odpowiada Mariusz Brunka, lider klubu radnych stowarzyszenia Projekt Chojnicka Samorządność. - Wystąpiliśmy z wnioskiem o wygaszenie mandatu pana Janowskiego, wojewoda podzielił nasze zdanie, więc nie widzimy żadnych podstaw, żeby to rada miejska składała taką skargę.
Brunka tłumaczy, że może to zrobić sam Janowski.
Moim zdaniem jest to próba przerzucenia kosztów postępowania na miasto
- dodaje. - Bo przecież będzie na pewno konieczny jakiś pełnomocnik, który będzie w sądzie reprezentował przewodniczącego rady miejskiej. Dla mnie to paradoks, żeby człowiek, który zarobił milion złotych na robotach dla miasta, próbował przerzucać koszty na samorząd. To jest w końcu spór między wojewodą a radnym.
Z przekąsem dopowiada, że może koledzy klubowi Janowskiego zrobią zrzutkę i pomogą mu w ten sposób...
Wojewoda pomorski najpierw wezwał radę do wygaszenia mandatu Mirosława Janowskiego, bo uznał, że prowadzona przez niego działalność gospodarcza odbywa się na majątku gminy.
Rada miejska wojewody nie posłuchała i mandatu Mirosława Janowskiego nie wygasiła, stąd zarządzenie zastępcze. Teraz sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu i wtedy okaże się, kto miał rację w interpretacji przepisów dotyczących mandatu radnego.