
Żary/ Żagań. Dwaj żagańscy radni nie spodziewali się, że ich wyjazd do Warszawy w sprawie przywrócenia połączeń kolejowych znajdzie finał w sądzie.
Spotkanie z przedstawicielami PKP Intercity miało miejsce w lutym 2015 roku. Tomasz Kwarciński , radny powiatu żagańskiego i Grzegorz Kuźniar, zasiadający w radzie miejskiej Żagania pojechali do stolicy pociągiem, ale delegacje rozliczyli, jakby jechali samochodem. Obaj działają w stowarzyszeniu Kolejowe Południe. Kwarciński z tytułu wyjazdu pobrał z kasy powiatu 842 zł, Kuźniar z kasy miejskiej - 919 zł. Mimo, że obaj zwrócili różnicę kosztów, wprawdzie po roku, ale i tak trafili przed oblicze sądu.
CZYTAJ WIĘCEJ
- Czego domaga się prokurator?
- Jak obrońcy radnych bronią swoich klientów?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień