Fot. Jarosław Miłkowski          Jerzy Synowiec punktował na sesji rudery w mieś¬cie. Z krajobrazu miasta zniknęło ich kilkanaście, m.in. barak przy ul. Wróblewskiego.        
          By kontenery z odpadami nie stały wciąż przy ulicach, urzędnicy... zakopią je pod ziemią. Miasto chce wprowadzić śmietniki podziemne. Kubłów jest 2,1 tys., a nowoczesnych będzie z... pięć.
– To, jak wygląda Gorzów, woła o pomstę do nieba. Proszę zobaczyć, to ul. Łokietka. Koło Kłodawki stoi w rzędzie kilkanaście śmietników. A to już ulice: Dowbora-Muśnickiego i Sczanieckiej. Za chwilę chodniki, które są wzdłuż nich, znikną zarośnięte trawą. Miasto nam zarasta, a służby miejskie nic nie robią – grzmiał wczoraj Sebastian Pieńkowski z PiS, przewodniczący rady miasta, na sesji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Gdzie staną pojemniki podziemne?
 - Gdzie Gorzów zarasta trawą?
 - Ile pieniędzy pójdzie w 2018 r. na zieleń?
 
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-            
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień