Radny Koalicji Obywatelskiej: Miasto nie jest od afirmowania społeczności LGBT
Grupa Stonewall zabiegająca o przyjęcie w Poznaniu Karty LGBT+ nie jest usatysfakcjonowana propozycją poznańskich radnych Koalicji Obywatelskiej. Chcą oni, by zamiast dokumentu dedykowanego mniejszościom seksualnym miasto przyjęło Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym.
W poniedziałek informowaliśmy, że w urzędzie miasta odbędzie się spotkanie poświęcone omówieniu propozycji Grupy Stonewall, która zabiega o przyjęcie przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka Karty LGBT+. Jeszcze przed nim było już wiadomo, że poznańscy radni Koalicji Obywatelskiej nie są przychylnie nastawieni do tego projektu. Szef klubu radnych KO Marek Sternalski zwracał uwagę, że miasto powinno realizować szeroko pojętą politykę antydyskryminacyjną, a nie skupiać się wyłącznie na jednej grupie - w tym przypadku mniejszości seksualnej.
Z kolei przewodnicząca Zespołu ds. Polityki Równości i Różnorodności i radna Marta Mazurek tłumaczyła, że postulaty społeczności LGBT+ może zaspokoić inny dokument – Europejska Karta Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. Może ona zostać przyjęta już w lipcu.
Czytaj też: Poznań: Nie będzie Karty LGBT+? Nie chcą jej radni Koalicji Obywatelskiej
"Przebieg spotkania potwierdził nasze wcześniejsze przewidywania - w Zespole nie ma woli politycznej, aby rekomendować prezydentowi Poznania podpisanie Karty LGBT+." - informuje na Facebooku Grupa Stonewall.
"Według części zgromadzonych osób, których najgłośniejszym reprezentantem okazał się radny Sternalski, nasze postulaty powinny być częścią szerszego frontu walki z dyskryminacją, którą zagrożone są różne grupy. Jego zdaniem wyszczególnianie osób LGBT+ w planach i dokumentach dotyczących przeciwdziałania dyskryminacji nie jest słusznym kierunkiem. Radny poddał również w wątpliwość to, czy niektóre organizowane przez nas wydarzenia przysłużą się rozwiązywania problemów społeczności LGBT+, podając przy tym przykład wydarzenia “Drag queen czyta dzieciom”, które odbędzie się w ramach Poznań Pride Week." - czytamy dalej.
Jak twierdzą działacze Stonewall umieszczanie problemów i postulatów społeczności LGBT+ wyłącznie w szerszym kontekście doprowadza do ich rozmycia. Według nich mniejszości seksualne mają unikalne potrzeby i problemy, których nie da się rozwiązać inaczej, niż stosując odpowiednio dostosowane narzędzia.
Ostatecznie poznańskim radnym i Zespołowi ds. Polityki Równości i Różnorodności zaproponowano szczegółowe opracowanie trzech pierwszych propozycji z Karty: pomocy interwencyjnej, centrum społecznościowego oraz monitoringu incydentów.
Inaczej przebieg spotkania opisuje radny Marek Sternalski.
- To my zaproponowaliśmy uszczegółowienie. Niestety przedstawiciel grupy Stonewall przyszedł niezbyt przygotowany. Chciał aby znalazły się środki od miasta na pomoc interwencyjną, ale kiedy padło pytanie ile razy stowarzyszenie wzięło udział w konkursach grantowych organizowanych przez urząd odpowiedź była bardzo wymijająca
- mówi. Marek Sternalski stwierdza, że takie wydarzenia jak czytaniem dzieciom książek przez drag queen podczas Pride Week nie przekona poznaniaków do postulatów mniejszości seksualnych. - Jeśli Stonewall uważa, że zbyt mała grupa dzieci bierze udział w zajęciach antydyskryminacyjnych, to po takim evencie rodzice mogą mieć wątpliwości co do zasadności takich działań. Na szczęście możemy rozwiać je, podczas zajęć organizowanych przez miasto, gdzie nie ma miejsca na takie prowokacje. Chcemy, aby w naszych szkołach uczono szacunku do każdego człowieka bez względu na jego pochodzenie, płeć, status społeczny, czy sposób życia i jednocześnie szanowano wartości ważne dla społeczności naszego miasta - mówi radny.
Marek Sternalski podkreśla, że w Poznaniu każdy mieszkaniec powinien być traktowany tak samo.
- Tymczasem na spotkaniu ze strony przedstawiciela Stonewall padły słowa, że instytucje miejskie powinny afirmować społeczność LGBT
- kończy.