Radny Krzysztof Przytarski będzie członkiem rady społecznej przy SP ZOZ
Radny Krzysztof Przytarski będzie członkiem rady społecznej przy SP ZOZ. Radni koalicji próbowali różnych trików, by nie został wybrany.
W radzie społecznej SP ZOZ był wakat od śmierci Jana Mani. Już rok temu Przytarski dopytywał o jego uzupełnienie, a sprawę przypomniał na poprzedniej sesji. Choć burmistrz Jolanta Fierek twierdziła, że rada może tak funkcjonować bez żadnej szkody dla placówki, teraz jednak wywołano uchwałę.
Najpierw radny Czesław Niesiołowski z Porozumienia Czerskiego wskazał Krzysztofa Reszkę, argumentując, że następca zmarłego radnego wcale nie musi być z tego ugrupowania, tylko z opozycji. Uznał, że Reszka nadaje się świetnie, bo jest wyważony podobnie jak jego poprzednik, a zresztą wcześniej, będąc jeszcze w PZCz, chętnie współpracował z radnym Manią.
Reszka odmówił, zasłaniając się brakiem czasu, za to wskazał Krzysztofa Przytarskiego. To nazwisko „zmroziło” koalicję, bo radny od dawna wytyka złe - jego zdaniem - zarządzenie przychodnią i decyzje kadrowe.
Zbigniew Bieliński (PCz) zgłosił jeszcze Barbarę Fierek, komplementując jej merytoryczne przygotowanie, niezależność i podejście do problemów społecznych. Odmówiła, bo jest też sołtyską i jej życie rodzinne już i tak za bardzo przez jej aktywności ucierpiało. Fierek odwdzięczyła się i zaproponowała start Bielińskiemu, który zawahał się przez chwilę, czy nie powiedzieć „tak”. Za to stanowcze „nie” powiedziała Bogumiła Ropińska, tak by w grze został Przytarski, a że to jednak nie kandydat z marzeń koalicji, przewodniczący zarządził przerwę. Po niej padło jeszcze nazwisko Niesiołowskiego. Ale - niespodzianka - konsekwentnie powiedział „nie”. Przytarski wygrał 12 „za” i 8 głosami wstrzymującymi.