- Nie wycofuję się ze swoich słów - mówi były prezydent. Michał Czepek, szef klubu PO: - Liczę, że z czasem zrozumie swój błąd.
- Czujecie się winni? - w kontekście fatalnej sytuacji finansowej szpitala radny Wiśniewski w ratuszu pytał w miniony poniedziałek rajców PO.
- Nie - odpowiedziała Krystyna Nowak. Były prezydent na to: - Niewinni? Jak ci w Norymberdze...
Przypomnijmy, że po zakończeniu II wojny światowej w tym niemieckim mieście sądzono hitlerowskich zbrodniarzy.
Dzień po słowach Andrzeja Wiśniewskiego Michał Czepek w imieniu rajców PO wydał oświadczenie, ponieważ radni poczuli się porównani do „zbrodniarzy i zwyrodnialców”. Czepek w swym oświadczeniu domagał się od radnego Wiśniewskiego publicznych przeprosin. „Pomorska” informowała o tym wczoraj.
Także wczoraj radny Andrzej Wiśniewski skomentował wezwanie radnych PO: - Nie przeproszę. Nie odpowiadam za to, do kogo poczuli się porównani radni Platformy Obywatelskiej. Sformułowanie, którego użyłem funkcjonuje w języku polskim i odnosi się do ludzi, którzy nie poczuwają się do odpowiedzialności za swe czyny.
Michał Czepek skomentował: - Żałuję, że radny Andrzej Wiśniewski nie jest w stanie powiedzieć: „przepraszam”. Liczę, że z czasem zrozumie swój błąd.
Rajcy PO poczuli się zniesławieni, ale - jak mówi Michał Czepek - nie zamierzają kierować sprawy do sądu. - Szkoda na to czasu i energii. Zależy nam na tym, aby uspokoić atmosferę wokół szpitala - dodał przewodniczący klubu PO.