Rafał Bruski - pierwszy prezydent po pierwszej turze. Wybory samorządowe 2018 w Bydgoszczy
Niespodziewanie nawet dla sztabu prezydenta Rafał Bruski zakończył wybory w pierwszej turze, zbierając ponad 50 proc. głosów.
Gdy radny Janusz Czwojda na kilka tygodni przed głosowaniem napisał, że Rafał Bruski wygra w pierwszej turze wyborów, część osób uznała to za zwykłe kampanijne bajdurzenie, a co mniej powściągliwi kazali się radnemu popukać w głowę. Jednak nawet najwięksi optymiści w sztabie Rafała Bruskiego nie spodziewali się, że wybory na najważniejsze stanowisko w naszym mieście zakończą się na jednym głosowaniu. Tymczasem - drugiej tury już nie będzie.
- To była męcząca noc, chciałbym podziękować wszystkim bydgoszczanom za udział w wyborach - rozpoczął wczoraj swoją pierwszą konferencję prasową po reelekcji prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Wygrana w pierwszej turze jest zaskakująca, bo patrząc na historię, nikt wcześniej w Bydgoszczy tego nie dokonał. „Przeciw” były również sondaże, który wieszczyły niemal pewną drugą turę wyborów. Prezydent jest dodatkowo w komfortowej sytuacji - radni Koalicji Obywatelskiej będą mieli samodzielną większość w radzie.
Wspólna praca się opłaca
- Oddane głosy pozwoliły mi zwyciężyć i to w pierwszej turze. Bardzo mnie to motywuje do pracy. Ten sukces zawdzięczam wielu osobom, które wykonywały ciężką robotę. Mnie pozostało tylko spotykać się z mieszkańcami i rozmawiać. Przyjęliśmy dwie zasady w tej kampanii - praca i pokora, według tych zasad działaliśmy i byliśmy w tym wiarygodni - mówił Rafał Bruski.
Zaczęliśmy kampanię od rozliczenia się z obietnic i zadań, które postawiłem przed sobą w 2014 r., a także w roku 2010. To był nasz kierunek działania - pokazywaliśmy, co zrobiliśmy i robimy.
- Na wynik pracowaliśmy wspólnie z kandydatami do rady miasta, każdy radny walczył o mandat dla siebie, a ja wspierałem radnych. Tak naprawdę to właśnie współpraca prezydenta z radą jest bardzo istotna - uważa prezydent. - W wielu miastach tej współpracy nie widać. Można tak funkcjonować, ale zwykle odbywa się to ze szkodą dla miasta. Jak nasza większość będzie wyglądać, jeszcze zobaczymy. Nie rozmawialiśmy dotychczas o współpracy z naszymi koalicjantami.
Prezydent Rafał Bruski przeanalizował przyczyny i źródła wyborczego sukcesu. Jednym z nich miało być mocne i dynamiczne hasło wyborcze - „Tylko konkrety”.
Konkretne źródła zwycięstwa
- Zaczęliśmy kampanię od rozliczenia się z obietnic i zadań, które postawiłem przed sobą w 2014 r., a także w roku 2010. To był nasz kierunek działania - pokazywaliśmy, co zrobiliśmy i robimy. Jesteśmy w takim momencie, kiedy wiele inwestycji bliskich jest rozpoczęcia. Czekamy od prawie dwóch miesięcy na zgodę Urzędu Zamówień Publicznych na podpisanie umowy na budowę ulicy Kujawskiej - wyjaśniał Rafał Bruski.
- Obiecaliśmy sobie, że nie będziemy komentować posunięć konkurencji. Z drugiej strony padały oskarżenia. Dotyczyły pytań, na które do teraz nie dostaliśmy odpowiedzi - dodał Michał Sztybel, szef sztabu wyborczego Rafała Bruskiego.