Rafał Górski, kontrowersyjny polityk i społecznik, będzie kandydatem na prezydenta Łodzi? Myśli o nim Kukiz'15, "boi się go układ łódzki"

Rafał Górski jest brany pod uwagę jako kandydat na prezydenta Łodzi przez ruch Kukiz'15 - ustaliliśmy nieoficjalnie. PO wypominała niedawno mu kontrowersyjną przeszłość.

Górski to prezes Instytutu Spraw Obywatelskich (INSPRO) w Łodzi, od blisko roku jest bardzo aktywny w lokalnej polityce. Organizuje cykl debat pod hasłem "Łodzianie decydują", m.in. o reprywatyzacji, efektach reformy komunikacyjnej, problemie smogu. Angażował się także przeciw zabudowie deweloperskiej Brusa i likwidacji linii tramwajowej z Łodzi do Ozorkowa, za każdym razem ostro krytykując prezydent Łodzi Hannę Zdanowską (PO). Robi to także jako felietonista w prasie ogólnopolskiej, używając terminu "układ łódzki". W lutym Górski stał się bohaterem konferencji prasowej Bartosza Domaszewicza, radnego PO.

- Jeśli ktoś debatę o skomplikowanych miejskich problemach próbuje sprowadzić do obraźliwej insynuacji - "układ łódzki" to trzeba powiedzieć - sprawdzam - mówił Domaszewicz, po czym przypomniał że przed kilkunastu laty Górski odstąpił od protestu przeciwko budowie centrum handlowego po przekazaniu przez inwestora 50 tysięcy dolarów.

Reakcja Górskiego? "Układ łódzki panikuje i kontratakuje" - napisał na Twitterze. Później w dwóch felietonach na łamach "Super Ekspressu" i "Tygodnika Solidarność" stwierdził, że Domaszewicz skłamał w kilku istotnych punktach, on sam zaś sprawę dawno wyjaśnił. Przypomniał, że rzeczywiście Stowarzyszenie Obywatel (Górski był wówczas w jego zarządzie), przyjęło 50 tys. dolarów od inwestora za wycofanie skargi na lokalizację inwestycji. "Skarga miała zatrzymać realizację inwestycji. Po analizie prawnicy ocenili, że szanse definitywnego wygrania sprawy są znikome, bo mamy kulawe prawo - pisze Gorski. Pieniądze zaś - jak wyjaśnił - zostały wydatkowane na druk magazynu Obywatel", w którym publikowali m.in. Andrzej i Joanna Gwiazdowie, Jan Olszewski, Ryszard Bugaj i Rafał A. Ziemkiewicz.