Redakcja „Expressu” wystawia szkolne oceny parlamentarzystom z regionu
Półmetek poselskiej kadencji to świetny moment na podsumowania. Kto dobrze reprezentował Bydgoszcz, a kto musi się wziąć do pracy?
Łukasz Schreiber
(15 interpelacji) - prawdziwe „medialne zwierzę”, zwykle w czasie telewizyjnych starć zmiata oponentów z ringu i robi to nie tylko we wspierających rząd mediach. Nie wdaje się raczej w słowne połajanki, tylko uzasadnia swoje zdanie merytorycznie i spokojnie. Cieszy się uznaniem szefostwa partii - stał się „ustami PiS”. Jego aktywność przekłada się również na działania w regionie, z których składa obszerne relacje. Wielu widziałoby go jako kandydata na prezydenta Bydgoszczy. Zdaniem opozycji, staje się jednak „advocatus diaboli” będąc twarzą złych zmian w ustawie samorządowej, która, jej zdaniem, łamie zasady demokracji.
Bartosz Kownacki
wiceminister MON jest jedynym przedstawicielem miasta w rządzie. Na minus trzeba zapisać mu milczenie w sprawie przenosin do Torunia sztabu Wojsk Obrony Terytorialnej. Bydgoskie lotnisko nie może się doprosić pieniędzy z MON za wykorzystywanie przez wojskowe samoloty pasa startowego. Minister słynie z wypowiedzi, które odbijają się szerokim echem. Twierdził, że to Polacy uczyli jeść Francuzów widelcem, uznał też, że wyburzenie Pałacu Kultury i Nauki jest całkiem dobrym pomysłem i „saperzy bez wątpienia daliby radę”. Plusów jednak też nie brakuje. Na jego obecności w rządzie skorzystały z pewnością Wojskowe Zakłady Lotnicze, Belma, Nitro-Chem jak i obecne w Bydgoszczy jednostki.
w dalszej części artykułu oceny parlamentarzystów z regionu oraz opinie lokalnych dziennikarzy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień