Reforma nie zamknie nam szpitali

Czytaj dalej
Fot. Google Street View
Jarosław Miłkowski

Reforma nie zamknie nam szpitali

Jarosław Miłkowski

Wicewojewoda Robert Paluch: – Każdy lubuski szpital będzie w sieci.

– W Gorzowie, Zielonej Górze oraz Nowej Soli będą szpitale III stopnia, w Międzyrzeczu i Żarach będą lecznice II stopnia. Pozostałe placówki będą szpitalami I stopnia. Oczywiście w dalszym ciągu będą też szpitale specjalistyczne – wylicza Paluch, wicewojewoda odpowiedzialny za służbę zdrowia.

Rząd Beaty Szydło chce wprowadzić reformę służby zdrowia, by – jak twierdzi – poprawić dostępność pacjentów do lekarzy. Gdy zaczął pracować nad projektem ustawy, podniosły się głosy sprzeciwu. Powód? Zdaniem przeciwników reformy może ona doprowadzić do likwidacji szpitali. W grudniu senator PO Waldemar Sługocki mówił na łamach „GL”, że zagrożone likwidacją mogą być placówki w Ciborzu, Torzymiu, Zaborze, Obrzycach i Świebodzinie.

W czwartek, 23 lutego, a więc już po przyjęciu przez rząd projektu uchwały, wicewojewoda Paluch w rozmowie z „GL” uspokajał Lubuszan.

Czytaj w piątek, w "Gazecie Lubuskiej" i w wydaniu plus.gazetalubuska.pl

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.